Ciekawostki

Moja synowa wreszcie chce mieć dzieci: "Ale ma takie wymagania, że mój syn będzie musiał wziąć kredyt, żeby wszystko zrealizować"

"Jedyne, co mogę ci dać, to pieniądze": Ela zupełnie przypadkowo podsłuchała dziwną rozmowę telefoniczną swojego męża

„Chcesz mnie wyrzucić z mojego mieszkania. Chcesz mnie na starość zostawić bez dachu nad głową”: krzyczała mama

"Moja teściowa obwinia moją mamę, że ta nie dopilnowała jej rozpasanej córki": Uważano, że jej obowiązkiem jest opieka nad córką swatów

"Ja zajmuję się dziećmi, a mój mąż może zająć się sobą. Ma przecież rączki": mówi moja synowa

"Nie chcę, żeby synowa znowu została w moim wiejskim domku przez całe lato": W zeszłym roku wyciągnęłam wnioski

"Teściowie nie chcą dać pieniędzy na mieszkanie, ale moja córka ma pretensje do nas": Naprawdę mam nadzieję, że córka się opamięta

"Mój mąż i ja zdecydowaliśmy, że w tym roku nie pojedziemy na działkę jego matki": Teściowa pewnie myśli, że żartujemy.

"Będziesz sprzątać toalety na dworcu kolejowym": Dokładnie taką pracę teściowa znalazła dla swojej synowej

"Koniec, nie mam siły. Odchodzę": Taką notatkę zostawiła starsza matka

Mieszkanie musieliśmy sprzedać ze względu na sąsiadkę: "Nikt mi nie wierzył, że ta „dobra staruszka” jest zdolna do takich rzeczy"

"Wszystko było dobrze, dopóki nie zauważyłam tej salaterki. Niepotrzebnie oddawałam synowej klucze do mieszkania": mówi teściowa

Postanowiła dać nauczkę synowi i wnukowi: „Wnuk dowiedział się o testamencie i natychmiast się zjawił, ale jest już za późno – niczego nie zmienię”

Teściowa wyobrażała sobie siebie jako gospodynię: "Postanowiłam zaprowadzić porządek w swoim mieszkaniu"

"Kiedy siedziałam w pracy 24 godziny na dobę, moja przyjaciółka przez cały czas chodziła na randki z moim mężem"

"Mamo, musisz podzielić mieszkanie, bo będę ojcem": oświadczył syn

"Masz dużo miejsca, więc zostanę z tobą": powiedziała matka do córki

Długo znosiłam zaczepki szwagierki: "Kiedy zaczęła znęcać się nad moim dzieckiem, moja cierpliwość się załamała"

Byliśmy razem prawie trzydzieści lat i nagle: „Wiesz, rozstaniemy się na jakiś czas… Gdzie są twoje kotlety?”.