W cieniu toruńskiej starówki, z dala od zgiełku i turystycznych szlaków, działa obiekt noclegowy, którego nie zobaczysz w reklamach ani rankingach. A mimo to – działa. I ma się dobrze.

Mowa o hotelu, który znajduje się przy Akademii Kultury Społecznej i Medialnej, uczelni założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Choć nie figuruje w systemach rezerwacyjnych i nie kusi sloganami, gości ma regularnie. W tym przypadku siła leży w prostocie – oraz cenie.

Wielu turystów i pielgrzymów, przyjeżdżając do Torunia, szuka miejsca noclegowego nie tyle „luksusowego”, co po prostu bezpiecznego, czystego i przystępnego cenowo. I właśnie tu, na kampusie uczelni redemptorysty, znajduje się alternatywa, która nie potrzebuje promocji.

Ceny? Jak z innej epoki:

  • Pokój dwuosobowy – 140 zł za dobę
  • Śniadanie – 24 zł
  • Obiad – 34 zł

To niewiele więcej niż koszt posiłku w popularnej sieciówce, a mówimy o pełnym zestawie w spokojnym otoczeniu.

Obiekt przy uczelni trudno jednoznacznie sklasyfikować. Ma cechy hotelu – prywatne łazienki, lodówki w pokojach, dostęp do Wi-Fi, serwowane posiłki. Ale ma też coś więcej: intymność miejsca, które nie próbuje nikogo udawać. To nie jest nocleg dla każdego. To miejsce dla tych, którzy szukają ciszy, spokoju i oderwania od komercyjnego rytmu miasta.

Działa niemal jak punkt kontaktowy dla osób związanych z wydarzeniami religijnymi, konferencjami akademickimi czy formacją duchową. To również przystanek dla tych, którzy przyjeżdżają do Torunia nie tylko dla gotyckich murów, ale i dla refleksji.

Nieopodal hotelu znajdują się inne obiekty powiązane z działalnością o. Rydzyka: kościół NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, czy nowo otwarte Muzeum „Pamięć i Tożsamość”. Cała okolica, nazywana pół żartem „Rydzykowem”, ma własny rytm i charakter. Nie kusi nocnym życiem, ale oferuje alternatywę: miejsce do zatrzymania się i złapania oddechu.

To, co najciekawsze w tym miejscu, to jego funkcjonowanie poza algorytmami. Nie znajdziesz go w porównywarkach cenowych, nie skusisz się na zniżkę z kodem rabatowym. Ale jeśli trafisz – zostaniesz dobrze przyjęty. Bez przesadnych wygód, ale z ciepłym posiłkiem, spokojnym snem i poczuciem, że ktoś zadbał o twoje podstawowe potrzeby.

W świecie turystyki, która coraz częściej przypomina grę w punkty lojalnościowe, obiekt przy toruńskiej uczelni pokazuje coś innego: że można działać skutecznie, nawet nie będąc widocznym na mapie cyfrowej rzeczywistości. I że nocleg nie zawsze musi być stylowy i instagramowy, by był wartościowy.

Wystarczy, że jest czysto, cicho i... uczciwie. A to dziś naprawdę wiele.