Jerzy Owsiak 6 października zagościł w Centrum Zdrowia Dziecka. Jego przyjazd został opublikowany przez sieć i dostał falę negatywnych komentarzy w związku z restrykcjami wizyt obowiązujące w lokalu. Właśnie sam za przyjazd do szpitalu wypowiadał się za Przemysława Czarnka z PiS.
„Panie Czarnek, jeżeli sprawa przeciwko pańskiemu wykroczeniu, czyli wejściu na teren szpitala, kiedy był Pan chory na koronawirusa, nie zostanie skierowana do sądu jako złamanie prawa albo nie zostanie Pan ukarany mandatem, to cała Pana i Wasza gadka o środkach bezpieczeństwa, które my, obywatele mamy wprowadzać w naszym życiu codziennym w obliczu pandemii, jest warta funta kłaków” – opublikował Jerzy Owsiak na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Szef WOŚP zwrócił uwagę na potrzebie dochowywania wysokich standardów przez rządzących i solidaryzowaniu się z Polakami. „Rasa panów? Cały szpital przez Pana wejście został zamknięty. Dopiero teraz spowodował Pan rzeczywiste zagrożenie życia wszystkich pacjentów, którzy tam przebywają, łącznie z Pana babcią” – napisał.

Owsiak osobiście przyjechał do szpitalu
W mediach natychmiast zawrzeli, zwracając uwagę Owsiaka na jego osobisty przyjazd w Centrum Zdrowia Dziecka. Na filmikach opublikowanych przez niego osobiście widać, jak przemieszcza się z kamerą po korytarzach szpitalu, obchodząc ludzi. Odbyło się to podczas sytuacji, gdy spotkania w tej placówce należały do ograniczeń spowodowanymi z epidemii COVID-19.


Odpowiedź CZD
Przyjazd Jerzego Owsiaka w CZD na portalu polskieradio24.pl broniła Katarzyna Gardzińska. „Każdorazowo wejście na teren szpitala poprzedzone jest wywiadem na temat stanu zdrowia (Ankieta Triage) oraz pomiarem temperatury ciała. Wszystkie osoby na terenie IPCZD zobowiązane są do noszenia masek zakrywających usta i nos” – napisała.

„Każdorazowo wejście na teren szpitala poprzedzone jest wywiadem na temat stanu zdrowia (Ankieta Triage) oraz pomiarem temperatury ciała. Wszystkie osoby na terenie IPCZD zobowiązane są do noszenia masek zakrywających usta i nos” – powiadomiła portalowi polskieradio24.pl Katarzyna Gardzińska z Centrum Zdrowia Dziecka.

„Wizyta odbyła się zgodnie z zasadami”
„Pan Jerzy Owsiak, tak jak nasi wszyscy goście, studenci i rezydenci wypełnił ankietę dot. stanu zdrowia, miał pomiar temperatury i na trenie szpitala poruszał się w masce. Wizyta odbyła się zgodnie z zasadami obowiązującymi w IPCZD” – zwróciła uwagę. Dodała również, że konkurs przechodził w miejscu dydaktycznym instytutu, zamkniętej dla pacjentów, a spotkanie w pracowni tomografii przeszła w czasie wolnym między analizami, gdy była wolna od pacjentów. Zwróciła uwagę także na różne wejścia dla pacjentów i dla gości, które więcej pomagają uniknąć ryzyko z powodu wizyty.

Jak informował portal "Życie PL": Aktor "M jak miłość" zmaga się z hejtem. Internauci sugerują gwieździe podjęcie się pracy w publicznych toaletach