Nasi rodzice wychowali nas w taki sposób, że byliśmy przyzwyczajeni do pomagania sobie nawzajem.

Kiedy moja siostra i ja wyszłyśmy za mąż, coraz rzadziej się komunikowałyśmy, ale zawsze sobie pomagałyśmy.

Pewnego dnia Alina zaczęła remontować swoje mieszkanie. Natychmiast zdecydowała się wyremontować całe mieszkanie i zatrudniła do tego ekipę robotników.

Było jasne, że ich rodzina musi gdzieś mieszkać podczas remontu. Początkowo chciała zamieszkać z rodziną u naszych rodziców na czas remontu ich mieszkania, ale nasi rodzice stwierdzili, że mieszkanie w dwupokojowym mieszkaniu to dla nich za dużo. W końcu Alina miała męża i dwójkę dzieci.

Dlatego poradzili Alinie, aby poprosiła o zamieszkanie ze mną. Oczywiście nie podobał mi się ten pomysł, mimo że mieszkaliśmy w dużym dwupokojowym mieszkaniu.

Ale ja też miałam męża i dwójkę dzieci. Nie mogłam jednak odmówić siostrze i zgodziłam się. Największy pokój oddaliśmy rodzinie Aliny i tak zaczęło się nasze życie.

Pracowała w domu, więc cały czas korzystała z prądu. Mieliśmy osobne posiłki. Ale każdego dnia dzieci Aliny kąpały się w wannie. Kiedy otrzymałam rachunki za media, byłam zszokowana!

Od razu powiedziałam Alinie, że musimy płacić rachunki po połowie. Obraziła się na mnie.

- Nie sądziłam, że jesteś taka chciwa i małostkowa! Remontujemy mieszkanie! Nie mamy z mężem pieniędzy! A to są grosze!

- Dla ciebie to mogą być grosze! Ale zawsze oszczędzamy wodę i światło, żeby płacić mniej! - powiedziałam.

W tym samym momencie siostra spakowała swoje rzeczy i zamieszkali z naszymi rodzicami.

Dwie godziny później zadzwoniła do mnie mama. Zbeształa mnie i powiedziała mi to samo, co powiedziała Alina.

- Szkoda, że tak źle cię wychowaliśmy! Sprawiłaś nam tyle problemów! Pokłóciłaś się z własną siostrą o pieniądze! I co ja mam teraz zrobić?

A fakt, że tylko ja muszę płacić wysokie rachunki za wodę i światło, nikogo nie interesuje. Dlaczego muszę płacić za wszystko sama? Przecież nie jestem milionerem!