Lech Wałęsa (77 l.) jest rzetelnym katolikiem, więc każdą niedziele odwiedza kościół podczas mszy. Były prezydent przyjechał do trójmiejskiego kościoła w towarzystwie potężnego ochroniarza. Przed wejściem do kościoła postanowił jednak popełnić serdeczny postępek. To posłużyło mu później łatwiej przyjąć komunię świętą.
Duchowni nie rzadko przestrzegają wiernych, by nie przyjmowali komunie, jeżeli w ciągu tego tygodnia nie popełnił spowiedzi. Możliwe, że zajęty Wałęsa mógł nie mieć na to czasu. Dobrze, że przy wejściu do kościoła pojawiła się okazja, by odkupić winy i porządnie przyjąć ciało Chrystusa! Przed wejściem spotkała go żebrzącą dziewczynka. Mnóstwo wiernych przeszli mimo niej nawet nie patrząc w jej stronę, jednak nie Wałęsa. W kieszeni u byłego prezydenta okazał się banknot 10 zł, którego wyciągnął i zaczął się z nią droczyć. Dycha spadła na schody, pocieszona dziewczynka podebrała go, a były prezydent szczęśliwym wszedł na nabożeństwo. Trzymamy kciuki. Mówi się, że każda jałmużna oznacza niebiańską nagrodę i otwiera drogę do raju.
Zdjęcia można zobaczyć tutaj
Jak informował portal "Życie PL": Lepiej szczególnie uważać podczas rozmów telefonicznych z telemarketerami. Nowe działanie oszustów, jedno wypowiedziane słowo i po nas