Kiedyś w trakcie nagrań do show producenci nagle musieli odwołać z prowadzenia fotografii do następnego odcinka. Nieoczekiwana śmierć wszystko zmieniła.

"Królowe życia" wzniosły jej popularność tak, że stacja zaczęła proponować jej kolejne show, gdzie widzowie mogą dowiedzieć się o niej z innej strony. Kiedyś wyemitowano kolejny odcinek show pt. "Orzeł czy Reszka", gdzie Dagmara i jej oddana przyjaciółka i stylistka Malwina Wędzikowska, zmierzyły się z Berlinem. Nikt w ogóle nie oczekiwał, że nagrania mogą skończyć się wielką tragedią.

Celebrytka z programu "Królowe życia" przeżyła tragedie

Stacja TTV progresywnie realizuje swoje nowe show pt. "Orzeł czy Reszka", gdzie dwie znane pary wyjeżdżają na niesamowite wakacje, a rzut monetą postanawia o tym, czy będzie to wypoczynek na bogato, czy będą musieli liczyć żeby starczyło na jedzenie. W ostatnim odcinku drugiego sezonu w show zagościła Dagmara Kaźmierska i jej przyjaciółka Malwina.

youtube.com

Perypetie z ich wspólnych wakacji i szalone pomysły Dagmary wprawiały w osłupienie, ale i zmuszały śmiać się do łez. Na końcu odcinka przebiegły jednak w możliwie najgorszym nastroju i zakończyły się czymś, czego nikt nie mógł oczekiwać. Na wieńczącej wyjazd kolacji Malwina i Kaźmierska rozkoszowały się lokalnymi smakołykami, popijały wino i rozmawiały o planach na przyszłość.
Nagle do "Królowej" zadzwonił telefon, po odebraniu zapadła niepokojąca cisza. Najpierw nie mogła wykrztusić z siebie nawet słowa, a dopiero widząc przejęcie Malwiny, zalewając się łzami, powiedziała, że dostała informacje o śmierci jej ukochanej babci Eli. W momencie gwiazda wyznała, że nie jest w stanie dłużej uczestniczyć w nagraniach, dlatego odcinek został nie do końca nagrany. Choć wyjazd miał być niezapomniany, nikt nie mógł oczekiwać, że w jego trakcie odbędzie się takatragedia.