Sanepid zwrócił się z poważnym apelem do osób, które w ostatnich dniach podróżowały na popularnych trasach. Niestety, okazało się, że wśród pasażerów znalazła się osoba zarażona.
To powoduje, że wszyscy ci, którzy siedzieli niedaleko mogli zostać zarażeni koronawirusem. To powoduje, że służby sanitarne mają obowiązek poddania podróżnych obserwacji i ewentualnie badaniom.
Pasażerowie PKP i PKS w niebezpieczeństwie. Na popularnych trasach podróżowała osoba zakażona koronawirusem
W takim przypadku trzeba szybko odpowiedzieć na apel sanepidu i zgłosić się do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Sprawa jest poważna, chodzi o pasażerów busa na trasie Lublin-Gdańsk, a także pociągu w relacji Warszawa-Lublin.
Osoby, które jechały tymi środkami komunikacji powinny się jak najszybciej zgłosić do właściwych miejscu zamieszkania sanepidów. Mogły się zarazić koronawirusem.
Chodzi o osoby, które podróżowały busem relacji Lublin-Gdańsk 30 sierpnia w niedzielę. Na trasie jechała osoba, którą później zdiagnozowano jako zakażoną koronawirusem. Był to bus należący do przewoźnika P.H.U.Kevin, a wyjechał on z dworca PKS w Lublinie do Gdańska wieczorem o godzinie 20.30.
Pasażerowie tego busa są proszeni o zgłoszenie się do właściwego miejscu zamieszkania sanepidu.
Podobnie jest z pasażerami pociągu relacji Warszawa-Lublin, podróżujących składem o numerach 52100 w czwartek 27 sierpnia. Niestety, w tym pociągu w wagonie 12 na miejscu 83 jechała od godziny 13:15 osoba zakażona koronawirusem jak się później okazało.
O pilny kontakt prosi Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie, gdyż sytuacja jest niezwykle poważna – mogło dojść do zarażenia innych pasażerów.
Jak informował portal "Życie PL": POLSKIE WŁADZE PODJĘŁY ISTOTNĄ DECYZJĘ W SPRAWIE ZAGRANICZNYCH PODRÓŻY. DO TYCH KRAJÓW NIE POLECIMY, LISTA Z ZAKAZEM CORAZ DŁUŻSZA
Przypomnij sobie: POLICJANCI RUSZYLI Z MASOWYMI KONTROLAMI W TROSCE O DZIECI. NIE BĘDZIE LITOŚCI DLA ŁAMIĄCYCH PRZEPISY, TRZEBA BĘDZIE PONIEŚĆ KONSEKWENCJE