Pierwszy dzień jesieni wzbudza mnóstwo emocji w dzieciach. Część są zadowoleni, inna część przerażona - jak z tym poradzić? Co na to syn gwiazdy "Barw szczęścia"?
Pierwszego września każdy z przedszkolnych adeptów, ucznie podstawówek, również szkół średnich, spotkali się w placówkach kształcenia. Nawet ze względu na obowiązujące zasady wprowadzone z powodu epidemii w Polsce, jednak wrócili do placówek na zajęcia stacjonarne.
Czasami się zdarza, że ucznie tęskną za szkolą. Niedawno nauczenie zdalne zdobyło jednak wielu młodych zwolenników, co nieszczególnie spodobało się wszystkim rodzicom. Na razie nie ma informacji, czy ucznie zostaną w placówkach na stałe, aczkolwiek póki rząd jednocześnie i nauczyciele są pewni, że wszelkie zasady bezpieczeństwa zostaną zachowane.
Syn Katarzyny Zielińskiej pokazał wyjście z sytuacji, gdy chcesz przedłużyć wakacje
Najmłodsze pociechy różnie się przystosują do wiadomości o pójściu do przedszkoli. Zdarza się, że dziecko czuje trwogę i panikę czy rozpaczą, są też spryciarze. Bez żadnych wątpliwości należy do nich niespełna trzyletni syn gwiazdy "Barw szczęścia", Aleksander.
Zielińska opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie, które pocieszyło fanów do łez. Na filmiku widać, jak mama pieszczotliwie woła „Alesia”, który najwidoczniej sięgnął po ostateczne środki, by nie udać się do przedszkola. Dziecko schowało się za zasłonką tak, że prawie nie było go widać. Rozczulona Kasia zapytała obserwatorów, czy w ich rodzinach zdarzają się podobne sytuacje.
Nie jestem pewna, czy ten gość ma ochotę iść do przedszkola. Jak tam u Was? Podobne sytuacje? - piszę Kasia pod nagraniem.
Jak informował portal "Życie PL": Od przyszłego roku szykuje się nam nowy podatek? Decyzja należy do Unii Europejskiej, w grę wchodzą wielkie pieniądze
Przypomnij sobie: Maryla Rodowicz ma ogromne problemy finansowe? Artystka zdradza sensacyjne informacje o swoim stanie posiadania, to aż trudne do uwierzenia
Portal "Wiesz" pisał również: Beata Kozidrak przekazała dramatyczną wiadomość, wokalistka ma wielki powód do łez. Została sama, jej sytuacja jest nie do pozazdroszczenia