Cezary Kucharski postanowił zabrać głos po nagłym zatrzymaniu przez stołeczną policję w związku z podejrzeniem kierowania gróźb karalnych wobec swojego byłego klienta, Roberta Lewandowskiego. Były agent napastnika Bayernu Monachium został zatrzymany we wtorek rano przez funkcjonariuszy policji w Warszawie, a jego dom w Konstancinie-Jeziornej przeszedł przeszukanie.
Kucharski jest podejrzany o stosowanie gróźb i szantaż kierowany wobec Roberta Lewandowskiego, którego miał zmuszać do zapłacenia mu 20 milionów euro za milczenie w sprawie nieprawidłowości podatkowych w rozliczeniach z niemieckim urzędem skarbowym.
Były menadżer Roberta Lewandowskiego postanowił zabrać głos już po zatrzymaniu przez policję. Patowa sytuacja mężczyzny, wydał oświadczenie
Okazuje się jednak, że Kucharski postanowił zabrać głos w sprawie i poprosił dziennikarza Konrada Piaseckiego, który za pośrednictwem Twittera opublikował jego oświadczenie do mediów. Były agent Lewandowskiego zgadza się na publikację wizerunku
„Ja, Cezary Kucharski, wyrażam zgodę na upublicznienie mojego wizerunku oraz pełnego nazwiska w przekazie medialnym w związku z czynnościami wyjaśniającymi działanie prokuratury - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez Radio Zet.
Według polskiego prawa, nazwisko i wizerunek osoby zatrzymanej i podejrzanej o popełnienie przestępstwa są prawnie chronione i częściowo utajnione. Media mają obowiązek podawania jedynie pierwszej litery nazwiska, chyba, że zatrzymany są wyrazi zgodę na publikację wizerunku. Tak stało się w przypadku Cezarego Kucharskiego.
Robert Lewandowski ma w sprawie status pokrzywdzonego. Piłkarz miał złożyć zeznania na początku października, a prokuratura nie zdecydowała się na ujawnienie ich treści.
Kucharski miał wytoczyć Lewandowskiemu proces z powództwa cywilnego, domagając się zapłaty 39 milionów złotych.
Mowa o udziałach w rozwiązanej spółce RL Management, którą panowie założyli w 2014 roku. "Kucharski wniósł do niej prawa do wizerunku zawodnika wycenione wówczas na 3,5 mln złotych. Otrzymał w zamian 2 proc. udziałów firmy, pozostałe 98 proc. należy do Lewandowskiego" – tłumaczą dziennikarze portalu Wirtualne Media.
W „Der Spiegel” Lewandowski był oskarżany o antydatowanie umowy o prawach reklamowych, co miało sprawić, że uniknął zapłaty wielomilionowego podatku.
Jak informował portal "Życie PL": STAN BORYS NIE WIDZI? SENSACYJNE DONIESIENIA Z USA, POLSKI MUZYK PRZESZEDŁ BARDZO SKOMPLIKOWANĄ OPERACJĘ, JEGO UKOCHANA MODLI SIĘ O WYZDROWIENIE
Przypomnij sobie: KIEDY RUSZY DWUNASTA EDYCJA „TAŃCA Z GWIAZDAMI”? STACJA POLSAT MILCZY NA TEN TEMAT, WYPOWIEDŹ IWONY PAVLOVIĆ NIE NAPAWA OPTYMIZMEM
Portal "Życie PL" pisał również: ULUBIONA PROJEKTANTKA WNĘTRZ POLAKÓW ZARAŻONA! DOROTA SZELĄGOWSKA ZDRADZIŁA, W JAKI SPOSÓB ZACHOROWAŁA, TO NAPRAWDĘ ZDUMIEWAJĄCE