We wtorkowy wieczór, 22 lipca, w rejonie miejscowości Narewka na Podlasiu doszło do poważnego incydentu z udziałem grupy migrantów i żołnierzy Wojska Polskiego pełniących służbę na granicy z Białorusią. Podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy przez pięcioosobową grupę cudzoziemców, jeden z mężczyzn – obywatel Sudanu – został postrzelony gumową kulą z broni gładkolufowej. Trafiony w udo migrant został przewieziony do szpitala w Hajnówce.

Według oficjalnych informacji przekazanych przez Wojsko Polskie, użycie środka przymusu bezpośredniego miało miejsce w odpowiedzi na agresywne zachowanie cudzoziemca oraz odmowę podporządkowania się poleceniom żołnierzy ze Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie”.

– Działania te były podyktowane niezastosowaniem się do poleceń i miały na celu zapewnić bezpieczeństwo żołnierzom oraz przeciwdziałać agresywnemu zachowaniu migrantów – poinformował major Błażej Łukaszewski, rzecznik zgrupowania.

Wszyscy migranci zostali zatrzymani i przekazani Straży Granicznej, która prowadzi dalsze czynności służbowe. Żaden z żołnierzy nie odniósł obrażeń.

Wschodni odcinek granicy Polski pozostaje od miesięcy jednym z najbardziej newralgicznych obszarów bezpieczeństwa narodowego. Nasilające się próby nielegalnych przekroczeń, często dokonywane z terytorium Białorusi, mają zdaniem władz charakter zorganizowany i coraz częściej noszą znamiona działań hybrydowych. Wiele z takich incydentów przebiega w sposób skoordynowany, z udziałem osób przygotowanych do konfrontacji i wykorzystujących słabość strukturalną granic UE.

Wojsko Polskie pełni służbę wspólnie ze Strażą Graniczną, wspierając działania patrolowe, reagując na zagrożenia i zabezpieczając trudnodostępne odcinki granicy. Tereny objęte wzmożoną ochroną to głównie pas przygraniczny w województwie podlaskim i lubelskim, gdzie notuje się najwięcej prób nielegalnego przekroczenia granicy.

– Żołnierze Wojska Polskiego codziennie stają przed realnymi zagrożeniami. Wspólnie z funkcjonariuszami SG bronią nienaruszalności granicy państwowej i reagują na coraz częstsze przypadki nielegalnych wtargnięć – zaznaczono w oficjalnym komunikacie.

Broń gładkolufowa, z której oddano strzał, należy do kategorii środków przymusu bezpośredniego o charakterze nieletalnym. Zgodnie z procedurą, jej użycie może nastąpić w przypadku bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia lub życia żołnierzy albo osób postronnych. W ostatnich miesiącach wojsko coraz częściej zmuszone jest sięgać po tego typu środki w reakcji na eskalujące formy przemocy i prowokacji na granicy.

Obywatele Sudanu i innych państw afrykańskich oraz Bliskiego Wschodu są jednymi z najczęściej zatrzymywanych przez Straż Graniczną w ramach prób nielegalnego przedostania się do Polski. Wiele z tych osób kieruje się następnie do innych państw UE, wykorzystując Polskę jako punkt tranzytowy.

Zdarzenie w Narewce po raz kolejny potwierdza, że presja migracyjna na wschodnich granicach Polski nie ustępuje. Ochrona granicy – zarówno w wymiarze prawnym, jak i operacyjnym – pozostaje jednym z kluczowych wyzwań dla sił porządkowych i wojska, wymagającym jednocześnie respektowania przepisów prawa i procedur humanitarnych.