Po miesiącach domysłów para zdecydowała się na ślub, który odbył się w wyjątkowym miejscu. Nie było blichtru ani kamer, tylko natura, emocje i grono najbliższych.
Ślub z dala od zgiełku
Ceremonia odbyła się 25 października 2025 roku w malowniczym Urszulinie, w sercu Poleskiego Parku Narodowego. To miejsce idealne dla tych, którzy pragną ciszy, bliskości przyrody i spokoju.
Para wynajęła Hotel Drob, znany ze swojego położenia wśród jezior i łąk Lubelszczyzny. Wesele miało charakter kameralny, a na liście gości znalazło się około 140 osób, w tym m.in. Joanna Kurska, Jan Kliment oraz Apoloniusz Tajner.
Według znajomych, Cichopek i Kurzajewski celowo wybrali miejsce, które wiąże się z ich wspomnieniami – to właśnie tam spędzali wspólne chwile, zanim jeszcze ich związek ujrzał światło dzienne.
Romantyczna sceneria i wyjątkowa atmosfera
Ślub i przyjęcie odbyły się w scenerii, którą można by nazwać bajkową. Otoczenie natury, błyszczące jeziora, delikatne światła i minimalistyczne dekoracje stworzyły klimat pełen ciepła i spokoju.
Hotel, w którym odbyła się uroczystość, dysponuje 58 pokojami, w tym 17 o podwyższonym standardzie i 5 luksusowymi apartamentami. Goście mogli liczyć na regionalne potrawy, w tym tradycyjne dania kuchni lubelskiej i słodkości przygotowane specjalnie na tę okazję.
Ślub z sercem, nie z rozmachem
Cichopek i Kurzajewski pokazali, że piękno tkwi w prostocie. Bez paparazzich, fleszy i medialnej wrzawy – za to z uśmiechem, wdzięcznością i emocjami.
W przeciwieństwie do wielu ślubów gwiazd, ten miał wymiar symboliczny. Nie chodziło o pokazanie bogactwa, lecz o uczucie, które dojrzewało latami.
Symboliczny początek nowego rozdziału
Dla Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego ten dzień był nie tylko początkiem małżeństwa, ale też nowym etapem w życiu osobistym i zawodowym.
Choć oboje są postaciami medialnymi, w kwestiach prywatnych wciąż kierują się zasadą – „ciszej znaczy piękniej”.
I chyba właśnie dlatego ich ślub wśród jezior Poleskiego Parku Narodowego poruszył tak wielu ludzi – bo był szczery, autentyczny i bez udawania.