Oliwia Bieniuk to najstarsze dziecko Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej. Niestety, w 2014 roku, w wieku zaledwie 12 lat, musiała ona pogodzić się z nagłą śmiercią swojej mamy. Nie były to dla Bieniuków łatwe chwile.
Od czasu rodzinnej tragedii Jarosław Bieniuk stale poszukuje szczęścia u boku innych kobiet. Do tej pory wszystkie jego związki kończyły się jednak rozstaniem. Jak czuje się Oliwia będąc częścią jego pogoni za miłością?
Zaskakujące relacje Oliwii z Martyną Gliwińską
Dwa lata po śmierci Przybylskiej jej mąż postanowił związać się z inną kobietą. Była nią Martyna Gliwińska, z którą sportowiec przez kilka lat pozostawał w szczęśliwym związku. Jarosław doczekał się nawet z nową ukochaną wspólnego potomka - w 2020 roku na świat przyszedł mały Kazik.
Niestety, narodziny chłopca oznaczały koniec związku Bieniuka i Gliwińskiej. Zakochani rozstali się, jednak ze względu na pociechę postanowili pozostać w przyjacielskich relacjach. Martyna wciąż dobrze dogadywała się również z dziećmi Bieniuka z małżeństwa z Przybylską. Najlepiej świadczą o tym słowa Oliwii.
"Zawsze ją lubiłam. Była pierwszą kobietą po śmierci mamy. Stała po naszej stronie i się nami opiekowała. Nawet gotowała nam obiady. Byłyśmy blisko ze sobą, wyjeżdżałyśmy razem na wakacje. Wszystko się zmieniło, gdy tata się rozstał z Martyną. A ja wiem, że nie mogę mu nakazać, by kochał tych, których ja lubię. To jest jego życie, w które się nie wtrącałam i nie będę wtrącać. A Martynę nadal bardzo lubię" - wyznała nastolatka w rozmowie z "Vivą".
Przyjacielskie relacje nie pomogły jednak w uratowaniu związku Bieniuka i Gliwińskiej, a piłkarz po raz kolejny został singlem. Czy za rogiem czeka już na niego kolejna wielka miłość?
Zobacz także: Lara Gessler zdradziła, jak wyglądają wakacje nad Bałtykiem z jej perspektywy. Tym razem celebrytka nie miała szczęścia
Może cię zainteresować: Arcybiskup Głódź na fali krytyki. Powinien oddać swoje pieniądze biednym? Internauci nie mają litości
Pisaliśmy również o: Czy Joanna Opozda i Antek Królikowski szykują coś niespodziewanego? Te dowody mówią same za siebie. Parę czeka wielki przełom