Nie ulega wątpliwości, że sprawa rozwodowa Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego ciągnie się już bardzo długo. To tak wygląda między innymi dlatego, że gwiazda nie była w stanie dotrzeć na rozprawy, o czym donosiły media. Podawały także, że najpierw piosenkarka zgodziła się przyjąć w podziale majątku dom w Konstancinie wart według mediów 10 milionów złotych, oraz dwa mieszkania mieszczące się w Krakowie. Jednak po przemyśleniu sprawy, zażądała nowej wersji podziału majątku...
I to z tej głodowej emerytury?
Małżonkowie jednak doszli do porozumienia w sprawie podziału wspólnych dóbr, więc ostateczna rozprawa rozwodowa w sądzie ma odbyć sie już niebawem. Tymczasem, na mediach społecznościowych Maryli Rodowicz pojawiło się zdjęcie niebywałej urody konia rasy fryzujskiej, z podpisem "mój ci on".
Kolorowa prasa zaczęła się rozpisywać o nowym nabytku gwiazdy twierdząc, że o wierzchowcu marzyła od czterdziestu lat.
@marylarodowicz♬ Pesetas - Rilès
Jak można przeczytać w "Twoim Imperium", konia kupiła z okazji rozwodu, gdyż jest już pewna, że do niego dojdzie już niedługo - czytamy w "Twoim Imperium.
W Internecie zawrzało, gdy ludzie zaczęli komentować zakup konia, którego piosenkarka ponoć czasem nazywa synkiem. Okazuje się, że ludzie nie zapomnieli utyskiwań gwiazdy na temat jej głodowej emerytury i problemów finansowych związanych z zamrożeniem gospodarki.
Wielu zachwyconych internautów zaczęło podziwiać konika w komentarzach, gratulować i twierdzić, że zasłużyła sobie na taki prezent. Wielu także przypomniało gwieździe w komentarzach, że taki koń i jego utrzymanie jest kosztowne, a przecież utyskiwała na brak pieniędzy. Pamiętają także, że piosenkarka skorzystała z rządowej pomocy dedykowanej artystom w trakcie zamrożenia gospodarki.
Co o tym sądzicie? Czy przyjęcie propozycji koncertowych od TVP także pozowoliło artystce zreperować domowy budżet?
O tym się mówi: Tajemnicze spotkanie księcia Harry'ego wyszło na jaw. Co na to jego żona Meghan
Zerknij tutaj: