Koncert "Pamiętam Ciebie z tamtych lat - The Best of Krzysztof Krawczyk", który odbył się w niedzielę 30 maja bieżącego roku, był swoistym hołdem dla twórczości zmarłego nagle wokalisty Krzysztofa Krawczyka.
Telewizja Polska zabrała głos w sprawie, która zaskoczyła wielu Polaków
Wzięło w nim udział wiele gwiazd, jak Edyta Górniak, Paula, Maryla Rodowicz, czy Rafał Brzozowski. Na miejscu w Opolu pojawiła się oczywiście wdowa po piosenkarzu Ewa Krawczyk, a także przybył były menadżer artysty Andrzej Kosmala. Zabrakło jednak Krawczyka juniora, oraz członków zespołu "Trubadurzy", w którym przed laty Krzysztof Krawczyk rozwinął skrzydła swojej kariery.
Gdy Krzysztof Igor Krawczyk poskarżył się w mediach, że nie był na koncercie w Opolu, bo nie otrzymał zaproszenia, że "to paranoja", bo jako jedyny potomek piosenkarza spodziewał się zaproszenia i jest mu przykro, że go nie dostał, Telewizja Polska postanowiła jasno i stanowczo zabrać głos w tej sprawie i ustosunkować się do zarzutów Krawczyka juniora.
Jak stwierdziła stacja TVP, podjęto próby przekazania juniorowi zaproszenia, jednak ten był nieosiągalny. W związku z tym, rzeczone zaproszenie zostało mu przekazane za pośrednictwem Krzysztofa Cwynara, który jako prezes Stowarzyszenia Studio Integracji, pomaga juniorowi i ma z nim stały kontakt. Oświadczenie TVP nie pozostawia na wątpliwości, że ktoś tu trochę oszukuje - "Krzysztof Cwynar w rozmowie z przedstawicielem TVP zadeklarował, że zaproszenie przekaże. Jednocześnie nie ukrywał, że jego zdaniem Pan Krzysztof Igor Krawczyk, ze względu na swój stan zdrowia i medialne zamieszanie wokół Jego osoby, nie powinien jechać do Opola. Nie wiemy, czy Pan Krzysztof Cwynar zaproszenie przekazał, czy zachował tę informację dla siebie".
Telewizja Polska dodała w swym oficjalnym oświadczeniu, że powstałą aferę wokół koncertu w Opolu i nieobecności syna zmarłego Krzysztofa Krawczyka, interpretuje jako usiłowanie zburzenia wspólnoty i zmącenia atmosfery, jaka została stworzona na cześć zmarłego piosenkarza. Jeden z członków zespołu "Trubadurzy", wszędobylski obecnie Marian Lichtman stwierdził w rozmowie z mediami, że zespół nie otrzymał zaproszenia na koncert.
YouTube/Bądźmy Razem. TVP
Faktem jest, że piosenki grupy wykonywali na scenie inni artyści, jednak i na to Telewizja Polska odpowiedziała. Okazuje się, że zaproszenie na koncert, jako gość honorowy zostało przez "Trubadurów" przyjęte, jednak 27 maja w czwartek grupa zmieniła zdanie i je odrzuciła.
O tym się mówi: Krzysztof Cugowski porzucił żonę dla dużo młodszej kobiety. Kim jest Joanna
Zerknij: Mam 55 lat, a on ma tylko 20 lat! Stworzenie z nim związku było moją najlepszą decyzją