Jak podaje portal "Super Express", Agnieszka Fitkau-Perepeczko przed laty uchodziła za prawdziwą piękność. Aktorka występowała przed kamerami i na deskach teatru. Jedna widzowie pokochali ją najbardziej za roli nieco szalonej i pełnej energii Simony. Jak teraz wygląda żona Marka Perepeczki?
Jak dziś wygląda Agnieszka Fitkau-Perepeczko?
W młodości Agnieszka Fitkau-Perepeczko zachwycała urodą. Widzowie mogli ją podziwiać zarówno na deskach teatru, jak i na ekranie w serialach i produkcjach filmowych. Zagrała m.in. w flmie "Nie ma róży bez ognia", czy w "Nie lubię Poniedziałków" i "Lalce".
Wzdychało do niej wielu mężczyzn, jednak swoje serce oddała jednemu - przystojnemu aktorowi, Markowi Perepeczce. Para stanęła na ślubnym kobiercu, ślubując sobie miłość do końca. I tak też się stało. Ich małżeństwo zakończyła nagła śmierć aktora w 2005 roku.
Przez dłuższy czas Agnieszka Fitkau-Perepeczko przebywała poza granicami Polski, na stałe mieszkając w Australii. Polskim widzom przypomniala o sobie występując w uwielbianym przez widzów serialu "M jak miłość", gdzie wcieliła się w postać dość ekscentrycznej Simony. Postać grana przez panią Agnieszkę zdecydowanie dodała serialowi kolorytu.
Ostatnio Agnieszka Fitkau-Perepeczko nie pojawia się na małym ekranie. Na szczęście nadal jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Dzięki temu możemy nie tylko dowiedzieć się, co u niej słychać, ale także zobaczyć, jak teraz wygląda. Trzeba przynać, że najnowsze zdjęcia aktorki zachwycają.
Aż trudno uwierzyć, że już w przyszłym roku gwiazda będzie obchodziła swoje 80. urodziny. Agnieszka Fitkau-Perepeczko wciąż czaruje uśmiechem i bez skrępowania pokazuje swoje ciało. Jak wygląda teraz? Możecie zobaczyć poniżej.
Was też zachwyciła Agnieszka Fitkau-Perepeczko?
To też może cię zainteresować: Dawid Podsiadło w zupełnie nowej odsłonie. Fani nie spodziewali się po nim takiego wizerunku. Jak uwielbiany wokalista zmienił swój image
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Przyjaciel poprosił mężczyznę, aby został ojcem chrzestnym jego dziecka. Nie spodziewał się, że prośba będzie wiązała się z tak wieloma wymaganiami
O tym się mówi: 31 maja upływa bardzo ważny dla seniorów termin. Nie zgłoszenie dochodów może skutkować utratą świadczenia. O co chodzi