Jak podaje portal "O2", Kamil Durczok za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował swoich fanów, że trafił do szpitala. Dodał, że konieczne było przeprowadzenie transfuzji krwi, choć nie zdradził z jakiego powodu.
Kamil Durczok trafił do szpitala
Kamil Durczok był niezwykle popularnym dziennikarzem. Był związany z TVP i TVN. Z ostatniej stacji odszedł w atmosferze skandalu. Potem dużo mówiło się o jego problemach z prawem, jeździe pod wpływem i problemach z alkoholem.
Pod koniec 2002 roku Kamil Durczok zachorował na białaczkę. Na szczęście leczenie i chemioterapia zadziałały i dziennikarz wrócił do pełni zdrowia. Teraz wielbiciele Kamila Durczoka znów drżą z niepokoju o swojego idola.
Na Twitterze Kamila Durczoka w piątek rano pojawiła się informacja, że potrzebował on w nocy pilnego zabiegu przetoczenia krwi. Przyznał, że transfuzja była dla niego "poruszającym doznaniem" w sensie psychicznym.
Przy okazji podziękował wszystkim krwiodawcom, którzy oddając krew ratują życie innym. Szczególne podziękowania skierował pod adresem tych krwiodawców, którzy mają grupę krwi BRH+.
Kamil Durczok nie wyjaśnił, dlaczego potrzebne był tak nagłe przeprowadzenie u niego zabiegu przetaczania krwi. Jego wielbiciele mają nadzieję, że nic poważnego mu nie dolega. W licznych komentarzch życzyli dziennikarzowi dużo zdrowia i jak najszybszego powrotu do pełni sił.
My także życzymy Kamilowi Durczokowi szybkiego powrotu do zdrowia, a was zapewniamy, że jeśli pojawiają się nowe informacje w sprawie, z pewnością was o tym poinformujemy.
To też może cię zainteresować: Tak wyglądało ostatnie pożegnanie Andrzeja Krawczyka. Brat piosenkarza został pożegnany przez najbliższą rodzinę. Nie zabrakło jednak kontrowersji
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojąca wizja Krzysztofa Jackowskiego. Jego słowa budzą niepokój. Pewne wydarzenie nadejdzie wcześniej niż się spodziewamy
O tym się mówi: Polacy dostaną nowy dodatek od rządu. To ma być 500 plus od Ministerstwa Zdrowia. Wiadomo już komu będzie przysługiwało świadczenie i na co