Jak podaje portal "Super Express", Sara Egwu-James z miejsca podbiła serca jurorów i widzów "The Voice Kids". Jurorzy porównali ją do Whitney Huston, zarówno w kontekście talentu wokalnego, jak i wyglądu. Burza loków, jaką widzowie zapamiętali z jej występów w muzycznym show TVP to już jednak przeszłość. 12-letnia stara postawiła na spektaularną metamorfozę. Aż trudno uwierzyć, że to ona! Zresztą przekonajcie się sami!
Sara Egwu-James zachwyciła
Już pierwsze nutu wyśpiewane przez Sarę Egwu-James w czasie przesłuchań w ciemno, stawiały ją w gronie pretendentów do zwycięstwa w "The Voice Kids". 12-letnia Sara odziedziczyła swój talent wokalny po tacie nigeryjczyku, podobnie jak charakterystyczną urodę.
Rodzice dziewczynki rozwiedli się już jakiś czas temu i oboje ułożyli sobie życie z nowymi partnerami. Na co dzień Sara mieszka ze swoją mamą Arletą Dancewicz w Ośnie Lubuskim. Sara Egwu-James występując w "The Voice Kids" zdobyła rzeszę wiernych fanów, którzy z uwagą obserwują profile Sary w mediach społecznościowych.
Fani młodej artystki obserwujący jej profil mieli okazję zobaczyć jaką metamorfozę przeszła 12-latka. Nie ma już śladu po burzy loków jakie zapamiętaliśmy z jej występów w muzycznym show TVP. Teraz młoda piosenkarka ma proste włosy. To jedak nie jedyna zmiana. Sara zdecydowała się również na zmianę ich koloru - teraz jest blondynką!
Spektakularna metamorfoza Sary Egwu-James zmieniła ją nie do poznania. Wydaje się starsza niż faktycznie jest. Zgodzicie się z tym?
To też może cię zainteresować: Wątek cioci Stasi w "Klanie" doczeka się wreszcie zakończenia? Wcielająca się w tę postać Kazimiera Utrata odeszła przed trzema laty
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w otatnich dniach: Andrzej Piaseczny się doigrał? Wiemy, kto zasiądzie w jury "The Voice Senior" zamiast niego
O tym się mówi w Polsce: Młoda mama ma 9 dzieci i zaledwie 30 lat. Pierwsze urodziło się dwa lata wcześniej. Jak to się stało
O tym się mówi na świecie: Książę Karol nie wybaczył synowi odejścia z rodziny królewskiej? Wszystko zradza jeden szczegół. O co chodzi