Jak przypomina portal "Super Express", 7 maja na świecie pojawił się długo oczekiwany synek Idy Nowakowskiej i jej męża Jacka Herndona. Kilka dni po porodzie prowadząca "Pytanie na śniadanie" postanowiła zdradzić nieco szczegółów związanych z porodem. Na Instagramie zamieściła nagranie, na którym widzimy ją zaledwie kilka minut po tym, jak na świecie pojawił się jej synek. Ida ma na sobie pełny makijaż. Wiadomo dlaczego!
Ida Nowakowska rodziła w makijażu
Ida Nowakowska nigdy nie ukrywała, że bardzo chce zostać mamą. Jej wielkie marzenie o ciąży spełniło się po pięciu latach starań. Chłopiec urodził się 7 maja w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie. Zarówno prezenterka, jak i jej malutki synek czują się dobrze i mogą się już cieszyć sobą w domu.
Ida co jakić czas dzieli się z fanami szczegółami dotyczącymi tego ważnego w jej życiu dnia. Na zamieszczonym przez nią w mediach społecznościowych możemy zobaczyć ją w kilka chwil po porodzie. Ida Nowakowska ma pełny, dość intensywny makijaż. Wielu internautów zaskoczył jej perfekcyjny makijaż.
Jak się okazuje gwiazda "Pytania na śniadanie" trafiła na salę porodową niemal wprost ze studia TVP, gdzie prowadziła swój ostatni przed przerwą program "Pytanie na śniadanie". Niedługo po zakończeniu nagrań pojawiły się u niej pierwsze skurcze.
Nagranie, w którym możecie zobaczyć Idę w pełnym makijażu w chwile po porodzie znajdziecie tutaj.
Ida Nowakowska nie planuje specjalnie długiej przerwy od pracy, bo już 22 maja ma się pojawić na Eurowizji 2021, gdzie pełni funkcję polskiego sekretarza konkursu.
A jak wam podoba się świeżo upieczona mama Ida Nowakowska w makijażu i promieniująca szczęściem?
To też może cię zainteresować: Smutne informacje obiegły media. Odszedł aktor kultowych produkcji. To ogromna strata dla kina
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Szykuje się kolejny skandal w rodzinie królewskiej? Pojawił się nowy pretendent do brytyjskiego tronu. O co chodzi
O tym się mówi: Zaskakujące rozwiązanie wprowadzono na killku polskich cmentarzach. Odwiedzający bliskich, nie kryją zaskoczenia