Jak podaje portal "Pomponik", Krzysztof Ibisz do swojego programu "Demakijaż" zaprosił znanego ojca i syna - Zygmunta i Filipa Chajzerów, by sprawdzić, czy ich relacja jest rzeczywiście trwała i tak dobra, jak sami to głoszą. Panowie zasiadali na kanapach i odpowiedzieli na kilka nurtujących prowadzącego pytań.
Okazuje się, że pomimo tego, że Zygmunt był na przełomie lat 80. i 90. wziętym dziennkarzem i rzadko bywał w domu, pełnił według Filipa bardzo ważną funkcję w rodzinie.
Kiedy mama czegoś nie potrafiła dość jasno wytłumaczyć, że coś wolno, a czegoś nie to pojawiał się tata.
Czy pomiędzy znanyni prezenterami dochodzi do konfliktów? Owszem. Jednak kością niezgody są zazwyczaj rzeczy bardzo błahe. Filip narzeka na to, że ojciec jest dość upierdliwy, a najczęściej kłócą się o brak wyższego wykształcenia mlodszego z Chajzerów.
Jedyną osią konfliktu jest mój brak wyższego wykształcenia. Już na 3 roku miałem mnóstwo pracy. Ojciec jest upierdliwy. Jak się przyczepi jednej rzeczy, to nie może skończyć.
Uważam, że gdy się coś zaczyna, to trzeba skończyć. Filip jest bałaganiarzem.
Cieszymy się, że panowie potrafią tak dobrze się dogadywać pomimo różnić charakterów.
To również może Cię zainteresować: Czy Najbliższa Niedziela Jest Handlowa? Wiemy, Czy Sklepy Będą Czynne
Zobacz także: Iga Odpowiada Na Oskarżenia Fanów "Ślubu Od Pierwszego Wejrzenia". Co Się Stało