Jak podaje portal "Super Express", Marta Kaczyńska może być naprawdę dumna ze swojej córki. 15-letnia Martyna za pośrednictwem mediów społecznościowych opowiedziała o tym, co ją spotkało. Dobrze, że córka Marty Kaczyńskiej nie pozostaje obojętna na to dość powszechne zjawisko. O co chodzi?
Córka Marty Kaczyńskiej nie zamierzała milczeć
Córka Marty Kaczyńskie i Marcina Dubienieckiego jest bardzo aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. 15-latka prowadzi popularne konto na Instagramie, które poświęcone jest jej największej pasji - jeździectwu. Liczba osób oberwujących jej konto przekroczyła już 2 tysiące osób.
Na swoim koncie, 15-letnia Martyna zamieszcza zdjęcia ze stajni, zawodów. Chętnie dzieli się również filmikami. Okazuje się, że pomimo młodego wieku, córce Marty Kaczyńskiej przyszło się już zmierzyć z ciemną stroną Internetu. Jeden z użytkowników chciał zdobyć popularność wykorzystując prace 15-latki.
"Zgłaszajcie to konto. Podszywa i wstawia nie tylko moje filmiki i mówi, że to jej - zaalarmowała użytkowników mediów społecznościowych córka Marty Kaczyńskiej.
Kradzieże w Internecie zdarzają się niestety bardzo często. Być może to właśnie Marta Kaczyńska, jako prawniczka poradziła swojej córce, żeby opowiedziała o całej sprawie głośno, a może Martyna sama rozumie, że przywłaszczanie sobie w Internecie czyjejś pracy jest czymś złym i należy każdy taki przypadek piętnować.
Jak podoba się wam dojrzała reakcja córki Marty Kaczyńskiej?
To też może cię zainteresować: Metamorfoza Ivana Komarenki może ostatnio zaskoczyć. Wykonawca „Jej czarnych oczu” publikuje coraz to śmielsze wypowiedzi w mediach społecznościowych
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Przepowiednia Nostradamusa na 2021 rok nie brzmi sympatycznie. Czy czeka nas inwazja "półżywych" i asteroidy kończące życie ludzkości
O tym się mówi w Polsce: Kościoły zamknięte w Wielkanoc? Konferencja Episkopatu Polski poinformowała o zmianach, jakie nas czekają
O tym się mówi na świecie: Takiego obrotu spraw Meghan i Harry z pewnością się nie spodziewali. Co się stało