Jak podaje portal "Jastrząb Post", Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak wygrali pierwszą edycję programu rozrywkowego "Love Island". Z rajskiej wyspy wrócili razem do Polski i próbowali przenieść swoje uczucie na realia życia codziennego. Podczas pierwszej kwarantanny ich relacja uległa pogorszeniu, a zakochani poszli na terapię.
Jesienią ubiegłego roku twierdzili, że zażegnali kryzys, czego dowodem miał być wspólny udział w programie "Taniec z Gwiazdami". Podczas jednego z odcinków para niespodziewanie zdecydowała o rozstaniu, a następnie wymieniała się dość obraźliwymi wzajemnymi komentarzami na swój temat.
Od tego czasu minęło kilka miesięcy, a Sylwia i Mikołaj znów są widywani razem na branżowych imprezach. Podczas jednej z nich Madeńska zasugerowała, że powróciła do Jędruszczaka. Wyznała, że jest empatyczna i zawsze słucha serca.
Staram się nie żyć przeszłością. Uważam, że wiele rzeczy można powiedzieć w nerwach. To nie jest tak, że nie zapomina się. Ale uważam, że jeżeli ktoś kogoś darzy uczuciem, to w nerwach można powiedzieć kilka słów za dużo. (…) Niektórzy mówią, że drugi raz do pewnej rzeki się nie wchodzi. Ja jestem empatyczną osobą. Nikogo nigdy nie oceniam i tak samo zawsze moim koleżankom mówię: „Rób to, co podpowiada Ci serce.
Fani pary donoszą, że zakochani spędzili niedawno wspólny weekend w Zakopanem. Czy to oznacza, że do siebie wrócili?
To również może Cię zainteresować: Magdalena Narożna Podjęła Bardzo Ważną Decyzję. Chodzi O Jej Córkę
Zobacz także: Zapadła Decyzja W Sprawie Zamknięcia Kościołów W Wielkanoc. Nagła Konferencja Ministra