Mija już kilka lat, odkąd Donald Tusk całkowicie przeniósł się na grunt Unii Europejskiej i przestał pełnić funkcję premiera naszego kraju. Nie przeszkadza mu to jednak w żywym komentowaniu polskiej sytuacji politycznej na swoim Twitterze - nierzadko zamieszcza tam wymowne wpisy kierowane do obecnego rządu. Ostatni z nich dotyczył obecnego premiera, Mateusza Morawieckiego. Co miał mu do powiedzenia jego poprzednik?
Tusk nawiązuje do strajku?
Donald Tusk już od pierwszego dnia Strajku Kobiet przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego zakazującej aborcji, całym sobą wspiera uczestników protestów. To właśnie w październiku, gdy w protestach brały udział dziesiątki tysięcy osób, opublikował on wpis, który pojawiał się nawet na... strajkowych transparentach.
"Proszę odejść czym prędzej! Chociaż można wyrazić do prościej" - napisał wtedy były premier.
Jest to oczywiste nawiązanie do jednego z haseł strajku, a mianowicie niecenzuralnego "wyp********", kierowanego do obecnego rządu. Jak się okazuje, Tusk postanowił użyć go po raz kolejny do wbicia szpili swojemu następcy na stanowisku premiera - Mateuszowi Morawieckiemu.
"Mateusz, zgodnie z postulatem Strajku Kobiet, czym prędzej się oddalił" - napisał wczoraj Tusk na swoim Twitterze.
Tym razem jego pobudki nie są jednak do końca jasne. Do czego dokładnie nawiązywał były premier?
Może chodzić o sytuację z piątkowego popołudnia, kiedy to miało miejsce otwarcie obwodnicy we Wrześni. Pojawili się na nim bowiem wściekli rolnicy, z zamiarem wyrażenia swojego niezadowolenia wobec działań rządu. Podczas uroczystości, w której brał udział Morawiecki, obok pojawiło się nagle kilka ciągników rolniczych, a grupa ludzi z transparentami próbowała przejść przez bariery na jezdnię, na której znajdował się szef rządu. Konieczna była interwencja policji. Wobec osób, które próbowały zagrozić premierowi, wszczęta zostanie procedura prawna.
Czy to właśnie do tego nawiązywał Tusk w swoim wpisie?
Zobacz także: Załoga TVP mierzy się z ogromną stratą. Odszedł jeden z dziennikarzy. Redakcja "Panoramy" żegna Piotra Świąca
Pisaliśmy również o: Andrzej Duda sercem jest z narciarzami. Ich cel jest "ponadczasowy". Prezydent wziął udział w niezwykle ważnej inicjatywie
Może cię zainteresować: Okrzyki radości polskich skoczków. Piotr Żyła i Kamil Stoch nie ukrywają swoich emocji. Co osiągnęli polscy sportowcy