Wielbiciele kultowego serialu "Świat według Kiepskich" muszą zmierzyć się z kolejną bolesną stratą. Feliks Szajnert, znany i ceniony aktor, zmarł w wieku 80 lat, dołączając do grona aż 82 postaci związanych z tym niezwykłym projektem, które odeszły w ostatnich latach. Jego śmierć nastąpiła zaledwie niedługo po tym, jak pożegnaliśmy Marzenę Kipiel-Sztukę, odtwórczynię roli Halinki. To niepowetowana strata dla fanów i całego świata polskiego teatru i telewizji.


Feliks Szajnert pozostawił po sobie trwały ślad w historii polskiej telewizji, wcielając się w różne postacie w "Świecie według Kiepskich". Widzowie mogli go zobaczyć jako Szemro w 72. odcinku, profesora w 126. i 154. odcinku, inżyniera w 236. odcinku oraz majora Waldka. Jego wszechstronność i umiejętność nadania każdej roli unikalnego charakteru uczyniły go nieodłącznym elementem tej kultowej produkcji, informuje Super Express.


Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, z którym Feliks Szajnert był związany przez wiele lat, podzielił się wzruszającym pożegnaniem na swoim profilu na Facebooku. "Jego siła, witalność, kreatywność i dowcip sprawiały, że myśleliśmy, że będzie z nami zawsze, że jest nieśmiertelny. Dzisiaj okazało się, że nie jest. Dzisiaj - jak Felek-Guślarz sam mówił w 'Dziadach' - ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Felku, choć zmagałeś się z ciężką chorobą, z całą mocą wierzyliśmy, że wrócisz na scenę."


Feliks Szajnert to nie tylko "Świat według Kiepskich". Jego kariera obejmowała liczne role w filmach i serialach, które zdobyły uznanie widzów i krytyków. Wystąpił w takich produkcjach jak "Planeta Singli", "Ach, śpij kochanie", "Kolej na miłość", "Pierścień i róża", "Johnny", "Kryminalni", "Lekarze" i "Król". Jego wszechstronność i talent pozwalały mu wcielać się w różnorodne postacie, które na długo zapadały w pamięć.


Dwa lata temu Feliks Szajnert przeszedł udar, który stanowił poważne wyzwanie dla jego zdrowia. Mimo to, zdołał powrócić do aktywności zawodowej i jeszcze w 2023 roku pojawił się w serialu "Bring Back Alice". Jego determinacja i siła woli były inspiracją dla wielu, a jego odejście pozostawiło głęboką pustkę w sercach wszystkich, którzy go znali i podziwiali.


Pod postem o śmierci Feliksa Szajnerta na Facebooku pojawiły się liczne komentarze pełne smutku i kondolencji: "O, mój Boże 😪 Żal, smutek. Wspaniały Aktor. Wyrazy szczerego współczucia dla Najbliższych i dla całej Rodziny Słowaka. 💔", "Wielka strata....", "Szczere kondolencje... smutno....", "Wyrazy współczucia dla rodziny. R.I.P. Widziałem Go raz na scenie, w tych słynnych krakowskich 'Dziadach', a miało to miejsce w czasie Warszawskich Spotkań Teatralnych. Ponadto wielokrotnie występował w Teatrze Telewizji, a także w krakowskich 'Spotkaniach z Balladą'.", "Bardzo smutno. 🖤"


Feliks Szajnert pozostawił niezatarte ślady w świecie polskiej sztuki aktorskiej. Jego talent, pasja i zaangażowanie będą na zawsze cenione i wspominane przez kolegów z branży oraz wiernych fanów. Odszedł wielki aktor, ale jego duch będzie żył dalej w pamięci tych, którzy mieli przywilej go oglądać i współpracować z nim. Feliks Szajnert – nieśmiertelny w sercach i umysłach.