Choć minęło już kilka tygodni od głośnej wymiany zdań między Radosławem Sikorskim a Elonem Muskiem, temat nie przestaje elektryzować opinii publicznej – także tej zagranicznej. Szef polskiej dyplomacji został zapytany o sprawę w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji Sky News. Odpowiedź? Krótka, z humorem i z charakterystyczną szczyptą ironii.
— „Elon Musk jest wielkim pionierem i życzę mu powodzenia w jego drodze na Marsa” — powiedział Sikorski, wybuchając wcześniej śmiechem na samo wspomnienie pytania o „pojednanie”.
Ta wypowiedź kończy głośną publiczną dyskusję, która rozpoczęła się na platformie X (dawniej Twitter), a której tłem była kwestia finansowania dostępu do systemu Starlink dla ukraińskiej armii.
W odpowiedzi na słowa Elona Muska, który sugerował, że odłączenie Ukrainy od Starlinka mogłoby doprowadzić do jej porażki, Sikorski przypomniał, że Polska od początku wojny wspiera Ukrainę także finansowo – w tym przez współfinansowanie dostępu do Starlinków. Musk zareagował agresywnie:
— „Cicho bądź, mały człowieczku. Płacisz niewielką część kosztów. I nie ma substytutu dla Starlinka”.
Do sporu włączył się także sekretarz stanu USA Marco Rubio, który na prywatnym koncie na X napisał, że bez Starlinka Ukraina już dawno mogłaby przegrać, a Rosjanie byliby dziś na granicy z Polską. Sikorski nie pozostał dłużny i podziękował za potwierdzenie, że wsparcie USA i Polski dla Ukrainy jest realne i konkretne.
Cały spór doskonale obrazuje, jak dziś wyglądają napięcia na styku dyplomacji i technologii. Jedno zdanie rzucone w mediach społecznościowych może stać się globalną wiadomością, a debata, która kiedyś toczyłaby się za zamkniętymi drzwiami, dziś ma setki tysięcy obserwatorów.
W tym kontekście odpowiedź Sikorskiego w Sky News brzmi jak świadome zakończenie sprawy z klasą – bez eskalacji, ale i bez przeprosin. To polityka w wydaniu XXI wieku – krótka, celna i gotowa na nagłówki.
Czy Elon Musk odpowie? Czas pokaże. Ale jedno jest pewne – Mars wciąż czeka, a dyplomaci z Warszawy mają ręce pełne pracy tu, na Ziemi.