Tomasz Jakubiak, znany kucharz i juror programu „MasterChef Nastolatki”, zmaga się z rzadką odmianą nowotworu. Jego walka o zdrowie przeniosła się do Tel Awiwu, gdzie w prywatnej klinice Assuta podjął nowoczesną terapię. W tej trudnej drodze nie jest sam – wspierają go zarówno fani, jak i przyjaciele z branży kulinarnej, a wśród nich Michel Moran. Juror „MasterChefa” opowiedział o relacjach z Jakubiakiem i nadziei na jego powrót do zdrowia.
Jeszcze niedawno Tomasz Jakubiak dzielił się z widzami reportażem, w którym otwarcie opowiadał o swoich zmaganiach z chorobą. Wycieńczająca chemioterapia w Polsce nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, dlatego zdecydowano się na leczenie w Izraelu. Dzięki wsparciu rodziny i darczyńców Jakubiak rozpoczął terapię w jednej z najlepszych klinik onkologicznych na świecie.
Nowoczesna forma leczenia daje nadzieję, choć wysokie koszty wciąż są dużym wyzwaniem. Jakubiak nie traci jednak ducha, o czym świadczą jego słowa skierowane do fanów: „Wyczekujcie radosnych doniesień”.
Michel Moran, który współpracował z Jakubiakiem na planie „MasterChef Junior”, nie kryje wzruszenia, gdy mówi o swoim telewizyjnym koledze. – Brakuje jego humoru, jego żartów, takiej bezpośredniości do dzieci. Tomek jest Tomek, bardzo go brakuje – powiedział w rozmowie z redakcją Jastrząb Post.
Stacja TVN zdecydowała, że w najnowszej edycji „MasterChef Nastolatki” Tomasz Jakubiak nie będzie na razie obecny, pozostawiając skład jurorski złożony z Michela Morana i Doroty Szelągowskiej. W oficjalnym komunikacie stacja wyraziła jednak nadzieję, że Jakubiak wkrótce dołączy do zespołu: „Wierzymy, że już niebawem Tomek Jakubiak wróci do programu”.
Choć Jakubiak chwilowo nie pracuje z ekipą „MasterChefa”, jego relacje z kolegami z planu pozostają bardzo bliskie. Michel Moran podkreśla, że nie tylko on, ale również Dorota Szelągowska i produkcja programu utrzymują stały kontakt z chorym kolegą. – Mamy z Tomkiem kontakt. I ja, i Dorota, i produkcja. Nie można nie kochać Tomka. Jesteśmy bardzo blisko, nie tylko kiedy choruje, ale zawsze byliśmy – zapewnia Moran.
Michel Moran nie kryje emocji, mówiąc o nadziei na powrót Tomasza Jakubiaka do zdrowia i pracy. – Gdy o tym mówię, mam gęsią skórkę. Mam nadzieję, że będzie. Wiem, że jest trochę lepiej, kuruje się – mówił z przekonaniem. Jego słowa oddają wsparcie, jakiego udzielają Jakubiakowi zarówno przyjaciele, jak i fani, którzy nie przestają kibicować w jego walce.