Małgorzata Ostrowska-Królikowska (60 l.) od ponad roku walczy w sądzie o prawo do kontaktów ze swoim wnukiem Vincentem, synem Antoniego Królikowskiego i Joanny Opozdy. Choć mogłoby się wydawać, że dążenie do rodzinnej bliskości powinno spotkać się ze zrozumieniem, sprawa budzi wiele emocji i kontrowersji. Opozda nie kryje wątpliwości co do intencji swojej teściowej, co wyraziła publicznie, sugerując, że działaniom Ostrowskiej-Królikowskiej towarzyszą medialne pobudki, a nie prawdziwa troska o wnuka.
Joanna Opozda od początku swojego związku z Antonim Królikowskim miała skomplikowane relacje z jego matką. Małgorzata Ostrowska-Królikowska zawsze stawała murem za synem, nawet w sytuacjach, które mogły wzbudzać wątpliwości. W jednym z wywiadów sama aktorka przyznała, że wychowywała Antoniego w duchu „bezstresowego wychowania”, co nie zawsze przynosiło pozytywne efekty. W 2012 roku Antek Królikowski wywołał skandal, grożąc funkcjonariuszom policji, a jego matka starała się łagodzić sytuację, wspierając syna, informuje Pomponik.
Podczas rozstania Antoniego i Joanny, Ostrowska-Królikowska publicznie broniła syna, tłumacząc, że jego zdrada była wynikiem choroby – stwardnienia rozsianego, zdiagnozowanego u niego w 2016 roku. To postawiło ją w trudnej sytuacji w relacjach z Opozdą, która miała żal o bezkrytyczne wspieranie Antoniego.
W 2022 roku Małgorzata Ostrowska-Królikowska złożyła w sądzie wniosek o zabezpieczenie swoich kontaktów z wnukiem. Joanna Opozda odpowiedziała, że nigdy nie utrudniała babci kontaktu z Vincentem, co więcej, sugerowała, że przez dwa lata aktorka nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z chłopcem. W oświadczeniu na Instagramie Opozda ostro oceniła działania teściowej, twierdząc, że są one bardziej medialną grą niż autentyczną troską o wnuka.
„Publicznie próbuje kreować się na troskliwą babcię, podczas gdy prywatnie przez dwa lata nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z Vincentem” – napisała Joanna Opozda.
Ostrowska-Królikowska liczyła na wsparcie ze strony swojego syna, Antoniego, którego zawsze wspierała. Niestety, mimo upływu czasu, Królikowski nie złożył jeszcze zeznań w sprawie, co miało być kluczowym elementem dla jego matki. Jego nieobecność na wyznaczonym przez sąd terminie była jednak uzasadniona – tego dnia na świat przyszła jego córka, Jadwiga.
Mimo napiętej sytuacji między Ostrowską-Królikowską a Opozdą, obie kobiety stawiły się na rozprawie, zachowując wzajemne uprzejmości, choć atmosfera była wyraźnie niezręczna. Kolejna rozprawa została zaplanowana na 3 grudnia, a wynik tej sprawy może zadecydować o przyszłych kontaktach Małgorzaty z wnukiem.