Barbara Kurdej-Szatan, znana aktorka i prezenterka, udzieliła nowego wywiadu, w którym podzieliła się zaskakującymi informacjami na swój temat. Niedawno z hukiem powróciła do Telewizji Polskiej, gdzie od razu powierzono jej prowadzenie nowego programu – „Cudowne lata”. W rozmowie z portalem Newseria Lifestyle Kurdej-Szatan zdradziła, jak wyglądała jej droga do tego momentu i co tak naprawdę sprawiło, że tak długo czekała na ponowną współpracę z TVP.


Aktorka otwarcie przyznała, że praca przy nowym programie sprawia jej ogromną radość i daje poczucie spełnienia. Mimo że pierwsze wyniki oglądalności nie były imponujące, Barbara pozostaje optymistką i wierzy, że format odniesie sukces, informuje Pomponik.


„Na planie czułam się bardzo dobrze, wspaniale mi się pracowało, była świetna energia. Mnóstwo osób pisało do mnie i komentowało, że im się bardzo podobało. Uważam, że to będzie hit” – mówiła w wywiadzie.


Kurdej-Szatan podkreśliła, że program jest cennym źródłem wiedzy dla ludzi w różnym wieku. Uczestnicy mogą dowiedzieć się nowych rzeczy o sobie nawzajem, zwłaszcza jeśli chodzi o różnice pokoleniowe. Sama aktorka przyznała, że była zaskoczona tym, jak bardzo jej córka Hania potrafiła odnaleźć się w nowoczesnym świecie technologii i języka.


„Moja córka już komunikuje się z koleżankami i kolegami zupełnie inaczej, niż my to robiliśmy w jej wieku. To niesamowite, jak szybko dzieci przyswajają nowoczesne technologie i angielski” – zauważył Rafał Szatan, mąż aktorki i wokalista.


Powrót do Telewizji Polskiej był dla Kurdej-Szatan długo wyczekiwanym momentem. Aktorka otwarcie mówiła o tym, że przez trzy lata była odsunięta od stacji, co było konsekwencją jej kontrowersyjnego wpisu na Instagramie w 2021 roku. Ówczesny prezes TVP, Jacek Kurski, jasno stwierdził, że nie ma dla niej miejsca w Telewizji Polskiej. Jednak po zmianach we władzach stacji, drzwi na Woronicza ponownie się dla niej otworzyły.


„Czy tęskniłam za TVP? Tęskniłam za prowadzeniem programów, bo przez pięć lat żadnych nie prowadziłam. Już w 2019 roku zostałam zwolniona ze wszystkiego, więc to uczucie wróciło do mnie na nowo, gdy mogłam znów pracować” – przyznała Kurdej-Szatan.


Aktorka nie kryje, że cieszy ją możliwość ponownego wejścia w rolę prowadzącej, i podkreśla, że mimo trudnych momentów, zawsze czuła się pewnie w swojej pracy. Jej powrót na ekrany to dla wielu fanów powód do radości, ale też dowód na to, że profesjonalizm i zaangażowanie mogą przeważyć nad przeszłymi kontrowersjami.