Zenek Martyniuk, niekwestionowany król disco polo, to gwiazda, która od lat nie schodzi z czołówek list przebojów i nie narzeka na brak pracy. Jego popularność przekłada się również na zarobki, które dla wielu mogą wydawać się wręcz astronomiczne. Niedawno pojawiły się informacje o tym, ile trzeba zapłacić, aby Zenek Martyniuk zagrał na weselu. Kwota jest naprawdę imponująca i może przyprawić o zawrót głowy.
30 sierpnia Polsat zainaugurował swój nowy program śniadaniowy „Halo tu Polsat”. W premierowym odcinku, prowadzonym przez Macieja Rocka i Agnieszkę Hyży, pojawił się Aleksander Sikora, nowy reporter stacji, który przeszedł z konkurencyjnej TVP. Rozmowy w studio skupiły się na show-biznesie, a jednym z głównych tematów były zarobki gwiazd, w tym Zenka Martyniuka, informuje Goniec.
Aleksander Sikora zdradził, że króla disco polo można zaprosić na wesele, aby zaśpiewał dla gości. Jednak taka przyjemność nie jest tania – minimalny koszt występu Zenka Martyniuka to aż 35 tysięcy złotych. To porównywalna kwota do tej, którą Skolim, jeden z popularnych obecnie artystów, zarabia za jeden koncert. Warto jednak zaznaczyć, że koncerty często są lepiej płatne niż występy na prywatnych imprezach.
Ślub to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu, dlatego wiele par marzy o tym, aby uświetnić je wyjątkowym występem. Nawet jeśli uda się zebrać odpowiednią kwotę na występ Zenka Martyniuka, nie jest to gwarancją jego obecności. Gwiazdor ma bowiem niezwykle napięty grafik, wypełniony koncertami i różnymi występami. Jak sam przyznał, jest w stanie pokonać ogromne odległości, aby zagrać na kilku imprezach jednego dnia.
„Jednego dnia potrafię przejechać nawet 900 kilometrów. Jadę z południa Polski na północ, gdzie występuję, i wcale mi to nie przeszkadza. Gramy w różnych miejscowościach, od przepięknego Podkarpacia po Sopot, od Białegostoku po Gorzów Wielkopolski. Nad morzem często zatrzymuję się na kilka dni, bo gram tam parę imprez w różnych nadmorskich miejscowościach” – skomentował Martyniuk w rozmowie z „Faktem”.