Trwa letnia trasa koncertowa „Lato z Radiem i Telewizją Polską”, ale zamiast radości i entuzjazmu, wydarzenie budzi coraz więcej kontrowersji. Zarówno telewidzowie, jak i obecna na koncertach publiczność, nie szczędzą krytycznych komentarzy pod adresem organizatorów.

Teraz do głosów niezadowolenia dołączyła Joanna Kurska, żona byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, która w ostrych słowach skomentowała obecną formułę wydarzenia, informuje Goniec.


Tegoroczna edycja „Lata z Radiem i Telewizją Polską” od samego początku spotyka się z falą krytyki. Widzowie zarzucają organizatorom nieodpowiedni dobór repertuaru oraz nudne prowadzenie koncertów. Na domiar złego, na każdym z dotychczasowych przystanków trasy pojawiły się problemy techniczne, które zakłócały przebieg wydarzeń, irytując zarówno publiczność na miejscu, jak i widzów przed telewizorami.


Do tej pory koncerty odbyły się w takich miastach jak Zakopane, Racibórz, Elbląg, Poddębice oraz Chorzów. Szczególnie po ostatnim z nich, który miał miejsce w Parku Śląskim, media społecznościowe TVP zalała fala negatywnych opinii. Internauci nie szczędzili gorzkich słów:


„Hyżego nie znoszę, drażni mnie jego maniera śpiewania, Stachursky mógł sobie darować tę ostatnią disco-polówkę, ale siara.”


„To był dramat, naprawdę. Nie wiem, skąd oni biorą te ‘gwiazdy’.”


„Dawid Kwiatkowski okej, ale oprawa i prowadzenie do bani. Kiedyś były lepsze koncerty.”


Wobec rosnącej fali krytyki głos postanowiła zabrać Joanna Kurska, która w swoich mediach społecznościowych udostępniła artykuł na temat niezadowolenia widzów po koncercie w Chorzowie. Żona byłego prezesa TVP nie powstrzymała się od ostrej krytyki, wyraźnie nawiązując do czasów, kiedy jej mąż kierował stacją.


„Próbują zrobić Wakacyjną Trasę Dwójki. Nie zrobią, nie potrafią, aż żal na nich patrzeć! TVP potężna już była, teraz to już jest dno. Uśmiechajcie się” – napisała Joanna Kurska, nie kryjąc swojego rozczarowania.


Ale na tym się nie skończyło. Kurska wdała się w dyskusję z internautami, którzy wspominali czasy „Wakacyjnej Trasy Dwójki”, kiedy oglądalność sięgała nawet 2,5 miliona widzów. W odpowiedzi żona byłego prezesa TVP nie tylko wtórowała w nostalgicznych wspomnieniach, ale również skierowała mocne oskarżenia pod adresem obecnego zarządu stacji:


„To byli prowadzący, oprawa, show i oglądalność. To jest sprawa do rozliczenia przez prokuratora i sąd! Niszczenie publicznego majątku i wizerunku TVP. Odpowiedzą za to. Przerażające.”


Mimo licznych oskarżeń i negatywnych komentarzy, trasa „Lato z Radiem i Telewizją Polską” jest kontynuowana, a przed organizatorami jeszcze kilka przystanków. Już w najbliższą sobotę, 17 sierpnia, koncert zawita do Białegostoku, gdzie na scenie pojawią się m.in. Wilki, Ania Wyszkoni, Sarsa, Papa D i Kombii. Ostatnie koncerty zaplanowano w Tarnowie i Grudziądzu.


Warto jednak zauważyć, że mimo fali krytyki, trasa ma również swoich zwolenników.

Niektórzy widzowie podkreślają, że cieszy ich powrót artystów, którzy przez ostatnie lata unikali występów na antenie TVP. Część z nich zwraca również uwagę na wyższy poziom muzyczny w porównaniu do wcześniejszych edycji letnich wydarzeń publicznego nadawcy:

„Świetny koncert. Oglądałam i słuchałam z przyjemnością.”


„Super, uwielbiam z wami koncerty.”


„No i tego można słuchać z przyjemnością.”


Czy TVP zdoła odbudować swoją reputację i zakończyć trasę z sukcesem, czy też negatywne głosy przeważą? Jedno jest pewne – emocje wokół „Lata z Radiem i Telewizją Polską” jeszcze długo nie opadną, a finał trasy z pewnością przyciągnie uwagę zarówno zwolenników, jak i krytyków.