Dzień dobry, moja droga сóreczka,
Postanowiłam napisać do ciebie list. W końcu minęło już 10 lat, odkąd cię nie widziałam. Dziś skończyłam 80 lat. I zdałam sobie sprawę, że jestem zupełnie sama.
Dokładnie 10 lat temu opuściłaś ten dom i powiedziałaś, że już nigdy nie wrócisz. Wtedy skończyłam 70 lat. Tego dnia przyjechałaś z córką i mężem. Byłam taki szczęśliwa, ale ty byłaś zła. Powiedziałaś, że masz poważną rozmowę. Wtedy poprosiłaś mnie o pieniądze, a ja nie mogłam ci ich dać. Krzyczałaś, że jestem niewdzięczna. Próbowałam ci coś powiedzieć, ale nie chciałaś mnie słuchać.
Córko, naprawdę nie miałam pieniędzy. Mam tylko emeryturę. I nie jest duża. Całe życie mieszkałam w naszej wiosce. I niestety nie mogłam zarobić wystarczająco dużo, aby dać Ci więcej możliwości. Ale ja zawsze cię kochałam. W moim życiu nie było nikogo droższego i ważniejszego od Ciebie. Zawsze starałam się dać ci wszystko.
Byłam bardzo zdenerwowana tego dnia, ale pomyślałam, że mnie zrozumiesz. Ale minęło 10 lat, a ty nadal nie rozumiesz. Przez te wszystkie lata próbowałam z tobą porozmawiać, ale mnie nie słyszysz. Kiedy do ciebie dzwonię, nie słyszę od ciebie ani słowa
Droga córko, wybacz mi. Może byłam złą matką. I zrobiła wszystko źle. Ale bardzo cię kocham. Tak ciężko mi żyć bez ciebie. Jestem już starą kobietą. Jestem bardzo chora. I bardzo się boję.
Obawiam się, że umrę, a ty mi tak i nie wybaczysz. Obawiam się, że cię nie zobaczę.
Wybacz mi. Zawsze będę cię kochała. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć cię wkrótce, twoja mama.