Lokalni rolnicy uchwycili coś niebywałego na filmach budzących dreszcz. Tysiące myszy biegających po ich ziemi i budynkach stanowią realne zagrożenie.
Biblijna plaga myszy?
Po latach suszy wiejskie tereny Nowej Południowej Walii i części Queensland cieszyły się rekordowymi zbiorami ze względu na ostatnią porę deszczową. Ale ten napływ nowych produktów i zbóż doprowadził do eksplozji populacji myszy. Miejscowi mówią, że zaczęli dostrzegać stada na północy w październiku i od tego czasu fala gryzoni rozprzestrzenia się na południe, przybierając rozmiary biblijne.
Miejscowi, którzy miesiącami likwidowali myszy i szczury dostające się do ich domów, sklepów i samochodów, modlą się, że ulewny deszcz pomoże je zlikwidować. Trzech pacjentów szpitala w regionalnej Nowej Południowej Walii zostało ugryzionych przez myszy w miarę nasilania się plagi gryzoni. NSW Health potwierdziło, że pacjenci zostali pogryzieni w Tottenham, Walgett i Gulargambone. „Złożono raporty o mieszkańcach lub pacjentach otrzymujących drobne ukąszenia… i zapewniono odpowiednie leczenie” - powiedział rzecznik NSW Health. Western Local Health District otrzymał jeden raport dotyczący choroby związanej z myszami znanej jako limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych [LCM] w regionie. „Choroba jest powiązana z myszami, ale występuje bardzo rzadko” - powiedziała dyrektor ds. Zdrowia publicznego Priscilla Stanley. „Ludzie opisywali ból.
Czerwone oczy są objawem. Incydenty szpitalne podkreślają, jak poważna stała się plaga myszy w regionalnej Nowej Południowej Walii. Rolnicy poszukujący awaryjnej trucizny Rolnicy w całym stanie desperacko poszukują nowych metod zwalczania gryzoni, aby uchronić swoje oziminy przed zniszczeniem.
Kaza from Dubbo says she has 14 traps at home but that still isn’t enough to curb the mouse infestation. She went to buy more but the store are all sold out. #mouseplague @GuardianAus pic.twitter.com/EawXoD5Zrg
— Matilda Boseley (@MatildaBoseley) March 19, 2021
Populacje szkodników drastycznie wzrosły, podobnie jak doniesienia o rujnowaniu upraw, niszczeniu przechowywanego siana i atakowaniu silosów, szop i domów. Prezes Stowarzyszenia Rolników Nowej Południowej Walii, James Jackson, powiedział, że rząd stanowy potrzebuje pilnych działań w celu opanowania plagi. „Dźwignia, którą możemy pociągnąć, to APVMA [Australijski Urząd ds. Pestycydów i Leków Weterynaryjnych], a jest nią uzyskanie pozwolenia na użycie w nagłych wypadkach, abyśmy mogli faktycznie traktować ziarno rolników, które nie jest sterylizowane” - powiedział Jackson.
O tym się mówi: "Sanatorium miłości". Kto zgłosił Krystynę do programu? Media donoszą, że to nie była od razu jej decyzja