Legendarny wokalista Kultu, który trafił do szpitala po gwałtownym pogorszeniu samopoczucia, opublikował kolejne zdjęcie z oddziału oraz poruszający wpis. Jego słowa jasno pokazują, jak trudne i intensywne były dla niego ostatnie dni.
Burzliwe wydarzenia, których nikt się nie spodziewał
Informacja o hospitalizacji artysty obiegła Polskę w błyskawicznym tempie. Wcześniej trwały dyskusje o jego występie w Zielonej Górze, który pozostawił część widzów z rozczarowaniem i pytaniami o zwrot biletów. Niedługo później Kazik trafił na SOR, gdzie szybko objęto go specjalistyczną opieką.
Według jego relacji ostatni okres przyniósł mu doświadczenia, które jeszcze kilkanaście dni wcześniej wydawały się czymś zupełnie nierealnym. Muzyk przyznał:
"To co się wydarzyło w moim życiu w ciągu ostatnich 10 dni było jeszcze wtedy kompletnie nie do wyobrażenia".
Jego wpis wywołał natychmiastową reakcję fanów, którzy masowo zaczęli przesyłać życzenia zdrowia i wsparcia.
Kazik wyjaśnia. Zabieg wykonano prawidłowo – problemy mają inne źródło
W związku z licznymi niejasnościami dotyczącymi przyczyn jego hospitalizacji, wokalista zdecydował się na obszerne sprostowanie. Podkreślił, że zabieg usunięcia wyrostka był wykonany prawidłowo, a obecne komplikacje wynikają z jego własnych zaniedbań zdrowotnych.
W jednym ze swoich wcześniejszych wpisów doprecyzował:
"Chciałbym sprostować, że moje obecne dolegliwości wyniknęły z zaniedbania, jakie poczyniłem, a nie z powodu nieprawidłowo wykonanego zabiegu usunięcia wyrostka. Parę dni temu moje flaki były tak nieczytelne i dalekie od przejrzystości, że na skutek słabości hiszpańskiego doszło do nieporozumienia. Zabieg – powtarzam – został wykonany prawidłowo co dotarło do mnie jak zacząłem to i owo kojarzyć, o co na oiomie niełatwo."
Jak tłumaczy, problemy wynikały z nieporozumienia językowego podczas pobytu w szpitalu, które zostało później błędnie zinterpretowane. Jego zdrowie wymaga teraz cierpliwości, odpoczynku i dalszego leczenia, ale stan artysty jest stale monitorowany.
Fani trzymają kciuki. W sieci płyną setki komentarzy wsparcia
Publikacja kolejnego zdjęcia ze szpitalnego łóżka poruszyła fanów, którzy od lat wiernie śledzą jego twórczość. W komentarzach przeważa troska, życzenia sił i zapewnienia, że mogą poczekać na jego pełny powrót, jeśli tylko będzie to potrzebne.
Kazik, znany ze swojej szczerości i bezkompromisowości, także tym razem mówi wprost, nie ukrywając emocji ani zamieszania, z którym musiał się zmierzyć. Jego słowa pokazują, jak krucha może okazać się ludzka kondycja, nawet w przypadku tak charyzmatycznej i wyrazistej postaci.
Co dalej z koncertami? Na razie najważniejsze jest zdrowie
Choć wielu fanów zastanawia się nad przyszłością planowanych występów, na ten moment priorytetem jest pełny powrót wokalisty do sił. Zarówno bliscy, jak i współpracownicy artysty podkreślają, że jego zdrowie jest absolutnie najważniejsze.
Kazik obiecuje dzielić się kolejnymi informacjami, gdy tylko będzie to możliwe. Na razie jednak prosi o cierpliwość i spokój – i o to, aby jego słowa nie były nadinterpretowane.