W swojej najnowszej wizji mówi o „niejasnej sytuacji”, która ma potrwać do 2026 roku, a także o wydarzeniach, które — jak twierdzi — mogą wstrząsnąć państwem. W centrum jego przepowiedni znalazł się premier Donald Tusk, którego decyzje mają mieć związek z tym, co dopiero nadchodzi.

Nadzwyczajny czas dla Polski

Krzysztof Jackowski, znany z licznych wizji dotyczących przyszłości kraju, ostrzega, że Polska znajduje się w okresie wyjątkowym, pełnym niepewności. Według jego słów, tylko nieliczni wiedzą, jak poważna jest sytuacja.

„Prezydent i premier to wie, niektórzy ludzie z rządu to wiedzą, że Polska jest w sytuacji nadzwyczajnej, nie tylko Polska” – stwierdził jasnowidz z Człuchowa.

W jego opinii wydarzenia, które mają nadejść, mogą wpłynąć nie tylko na gospodarkę, ale i na bezpieczeństwo kraju. Wizjoner dodaje, że władze są świadome zagrożeń, ale nie informują o nich opinii publicznej, by nie wzbudzać paniki.

Donald Tusk w centrum wizji

W ostatnich miesiącach Krzysztof Jackowski wielokrotnie odnosił się do osoby Donalda Tuska. Tym razem podkreślił, że premier wydaje się „spokojniejszy” niż wcześniej, co jego zdaniem nie jest przypadkiem.

Jasnowidz zasugerował, że spokój Tuska wynika z wiedzy o tym, co ma się wydarzyć. Mówił też o „nadzwyczajnej sytuacji”, która — jak zapowiada — potrwa do lutego 2026 roku.

Jackowski wspomniał również o wątku finansowym, wskazując, że premier może myśleć o „zabezpieczeniu pieniędzy”, choć nie sprecyzował, czy chodzi o środki państwowe, czy prywatne. W jego wypowiedzi pojawiła się też Szwajcaria jako symbol bezpieczeństwa i stabilności finansowej.

„Polskę czeka pewien przekręt”

Największe emocje wzbudziła część wizji, w której Jackowski wspomina o możliwym „przekręcie”.

„Taka rzecz mi się skojarzyła: że Polskę czeka pewien przekręt. Że ludzie bez tego przekrętu by się zbuntowali, uznaliby, że doszło do kompletnej zdrady” – mówił wizjoner.

Według jego słów, może chodzić o sytuację polityczną lub ekonomiczną, która zostanie przedstawiona w taki sposób, by uspokoić nastroje społeczne. Jackowski sugeruje, że coś może zostać ukryte lub zmanipulowane, by uniknąć kryzysu.

Przeszłość i przyszłość w wizjach jasnowidza

To nie pierwszy raz, gdy Krzysztof Jackowski przewiduje trudne wydarzenia dotyczące Polski. Już wcześniej zapowiadał wojnę w Ukrainie, a także sugerował, że nasz kraj może stanąć przed poważnymi zmianami terytorialnymi.

„Nie zdziwiłbym się, gdyby niektórzy ważni politycy w Polsce wiedzieli, że jest obawa, iż Polska nie będzie miała granic w niektórych miejscach takich, jakie ma dotychczas” – mówił.

Zdaniem jasnowidza, nadchodzące lata mogą przynieść geopolityczne przesunięcia, które wpłyną na cały region Europy Środkowo-Wschodniej.

Społeczeństwo podzielone

Jak zwykle w przypadku przepowiedni Krzysztofa Jackowskiego, jego słowa wywołały falę dyskusji. Część internautów uważa go za osobę o wyjątkowej intuicji, inni podchodzą do jego wizji z dużym dystansem.


Nie da się jednak ukryć, że każda nowa wypowiedź jasnowidza błyskawicznie rozchodzi się w sieci i trafia na czołówki mediów.

Eksperci podkreślają, że popularność Jackowskiego rośnie szczególnie wtedy, gdy społeczeństwo doświadcza niepewności politycznej lub gospodarczej. Jego wizje dla wielu są próbą zrozumienia nieprzewidywalnych wydarzeń, które dzieją się wokół nas.

Przepowiednie z przymrużeniem oka?

Choć słowa jasnowidza brzmią poważnie, sam Krzysztof Jackowski wielokrotnie zaznaczał, że jego wizje nie zawsze należy traktować dosłownie. To raczej symboliczne przeczucia, które mogą, ale nie muszą się sprawdzić.

Bez względu na to, czy się w nie wierzy, czy nie, trudno przejść obok nich obojętnie. A każda jego nowa wizja sprawia, że Polska na chwilę wstrzymuje oddech, zastanawiając się — czy tym razem naprawdę coś się wydarzy?