Choć głosowanie zakończyło się zwycięstwem Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, różnica głosów była na tyle niewielka, że kraj podzielił się niemal równo. Polacy – zarówno ci szczęśliwi, jak i rozczarowani wynikiem – zaczęli szukać głosu, który wniósłby spokój i rozsądek. Ten głos nadszedł ze strony, z której wielu się go nie spodziewało – od duchownego znanego głównie młodemu pokoleniu: księdza Sebastiana Picura.

1 czerwca odbyła się decydująca tura wyborów prezydenckich. W szranki stanęli Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. W poniedziałek rano PKW ogłosiła oficjalne wyniki: nowym prezydentem zostanie Nawrocki, który uzyskał 50,89 proc. głosów, przy 49,11 proc. dla swojego rywala. Frekwencja wyniosła imponujące 71,63 proc., a więc głos zabrało ponad 20 milionów Polaków. Wynik ten jasno pokazał, jak mocno podzielone jest polskie społeczeństwo.

W obliczu emocjonalnej reakcji opinii publicznej internauci zaczęli kierować pytania do swoich autorytetów. Jednym z nich jest ks. Sebastian Picur – duchowny, który zasłynął jako „ksiądz z TikToka”. Jego konto obserwuje już ponad 900 tysięcy użytkowników, a treści, które publikuje, cieszą się ogromnym zasięgiem.

Po ogłoszeniu wyników wyborów, jedna z użytkowniczek zapytała go wprost:

– Co ksiądz sądzi o wynikach wyborów?

Odpowiedź, choć krótka, była niezwykle mocna i wymowna.

– Naród wybrał. Szanuję demokrację – powiedział ks. Picur w swoim najnowszym nagraniu.

Ks. Sebastian Picur, posługujący na co dzień w parafii w Łańcucie, zyskał popularność, bo nie boi się rozmawiać z młodymi ludźmi ich językiem. W mediach społecznościowych porusza tematy wiary, wartości, ale też współczesnych dylematów. I choć wiele osób spodziewało się, że jego komentarz po wyborach będzie jednoznaczny lub nacechowany politycznie – ksiądz Picur postawił na słowa jednoczące.

To nie pierwsza sytuacja, w której duchowny wypowiada się z szacunkiem dla demokracji i wyborów obywateli. W przeszłości mówił już o tym, jak ważna jest odpowiedzialność za słowo i działanie w sieci. Tym razem pokazał, że także w kontekście politycznym może pełnić rolę głosu rozsądku.

Choć emocje po wyborach nie opadną szybko, słowa ks. Picura mogą stać się punktem odniesienia dla tych, którzy czują rozczarowanie, złość czy obawy. „Naród wybrał. Szanuję demokrację” – te cztery słowa przypominają, że fundamentem państwa nie są tylko wybory, lecz także zdolność społeczeństwa do wzajemnego szacunku mimo różnic.