Telewizja Polska oficjalnie przeprosiła dziennikarkę za podanie nieprawdziwych informacji na jej temat w „Wiadomościach” w 2021 roku. Przeprosiny pojawiły się tuż przed głównym wydaniem programu, co stanowi symboliczne zamknięcie długiej i trudnej walki o prawdę.
Spór między Dorotą Wellman a TVP rozpoczął się w 2021 roku, gdy w głównym wydaniu „Wiadomości” pojawił się materiał sugerujący, że dziennikarka TVN miała otrzymać wysokie wynagrodzenie za prowadzenie szkoleń z obsługi smartfonów dla seniorów w Opolu.
Informacja ta okazała się całkowicie fałszywa, a Wellman zdecydowała się nie pozostawić sprawy bez odpowiedzi. W rozmowie z „Newsweekiem” opisała swoje uczucia po emisji tego materiału:
„Czuję się, jakby ktoś mnie obrzygał. Telewizja powinna działać w służbie obywatela. Jeżeli będziemy milczeć, nie będziemy reagować na manipulacje, to naprawdę będzie można za pomocą takich mediów wmówić wszystko.”
Dziennikarka postanowiła wytoczyć proces Telewizji Polskiej, domagając się publicznych przeprosin i sprostowania fałszywych informacji.
Sprawa ciągnęła się przez blisko cztery lata, ale Dorota Wellman nie odpuszczała. Ostatecznie, 6 marca 2025 roku, tuż przed głównym wydaniem „Wiadomości”, TVP wyemitowała oficjalne przeprosiny, które były warunkiem zawarcia ugody.
W oświadczeniu, które wybrzmiało na antenie, padły słowa:
„Telewizja Polska S.A. w Likwidacji przeprasza Panią Dorotę Wellman za bezprawne naruszenie jej dóbr osobistych, godności i dobrego imienia, w związku z podaniem w 'Wiadomościach' nieprawdziwych informacji. Telewizja Polska S.A. w Likwidacji informuje, że nie jest prawdziwa informacja podana w głównym wydaniu 'Wiadomości' wyemitowanym w dniu 11 maja 2021 r. o godz. 19:30, że Pani Dorota Wellman będzie szkolić seniorów z obsługi smartfonów w programie 'SMART Senior', organizowanym przez Wojewódzki Urząd Pracy w Opolu.”
To wydarzenie było przełomowe – publiczna telewizja rzadko przyznaje się do błędów, a jeszcze rzadziej oficjalnie przeprasza na antenie.
Dorota Wellman pokazała, że nie warto milczeć w obliczu manipulacji medialnych. Jej sprawa może stać się precedensem, który wpłynie na większą odpowiedzialność mediów za przekazywane treści.
Zwycięstwo dziennikarki jest również sygnałem dla wszystkich, którzy padli ofiarą fake newsów, że walka o dobre imię ma sens. Sprawa Wellman to dowód na to, że nawet w starciu z dużymi instytucjami warto dochodzić sprawiedliwości.
Dziennikarka TVN może być dumna ze swojej determinacji, a jej wygrana to nie tylko osobisty sukces, ale także ważny krok w kierunku rzetelności dziennikarskiej w Polsce.