Choroba szybko wpłynęła na jego codzienność, a długie miesiące leczenia i pobyty w szpitalu osłabiły organizm. Jednak kucharz, znany ze swojego optymizmu i energii, nie zamierzał poddać się chorobie.

Niedawno podzielił się z fanami pozytywnymi wieściami – chemia zaczęła działać, a markery nowotworowe znacząco spadły. Jakubiak, choć nadal zmaga się z problemami z poruszaniem, zyskał nową motywację do działania. Postawił sobie jasny cel – odzyskać sprawność i siłę krok po kroku.

Na swoim profilu w mediach społecznościowych Tomasz Jakubiak pokazał, jak stawia czoła wyzwaniom, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe. W jednym z nagrań ujawnił swój nowy cel – przejście krótkiego dystansu z pomocą kijków do nordic walking.

"Dzisiaj pobijanie kolejnych rekordów. Przyjaciele przyjechali wspierać mnie, żebym się uczył. Wszedłem pod górkę. Jerzyk mi postawił tam wózek, a ja muszę pokonać teraz tę trasę. Ale w końcu jakoś trzeba trenować te nogi, bo czego nie wolno? Nie wolno nigdy się poddawać!" – mówił na InstaStories.

To jedno zdanie stało się jego mottem. Jakubiak, mimo zmęczenia, pokazał, że wciąż walczy, a jego determinacja jest silniejsza niż kiedykolwiek. Gdy nogi odmówiły mu posłuszeństwa, czekała na niego pomoc przyjaciół. "Wyzwanie było całkiem ciekawe, ale już nóżki mi odmówiły posłuszeństwa. Na szczęście jest jeszcze Jula pełna pary."

Choć zdrowie wciąż wymaga ostrożności, Tomasz Jakubiak nie zapomina o tym, co kocha – kuchni i programach kulinarnych. Niedawno opublikował nagranie, w którym podzielił się przemyśleniami na temat pierwszego odcinka "MasterChef Nastolatki".

"No to jak wam się podobał ten pierwszy odcinek, głodomory? Powinniście coś napisać, ale jakaś taka cisza nastała, więc pytam jeszcze raz. Czy warto było oglądać? Bo moim zdaniem był turbo, turbo fajny odcinek!" – powiedział z uśmiechem.

W komentarzach posypały się nie tylko opinie o programie, ale także słowa wsparcia dla kucharza. Fani nie kryli radości, widząc go w lepszej formie:

"Dobrze pan wygląda, panie Tomku. Aż miło widzieć w lepszej formie!"

"Wygląda pan zdecydowanie lepiej!"

"Świetnie pana widzieć w coraz lepszej formie! Dużo zdrówka, trzymamy kciuki!"

Historia Tomasza Jakubiaka to dowód na to, że nawet w najtrudniejszych momentach warto walczyć o siebie i swoje zdrowie. Jego postawa, pełna determinacji i pozytywnego podejścia, inspiruje nie tylko fanów kulinarnych show, ale także tych, którzy sami mierzą się z życiowymi trudnościami.

Czy zobaczymy go znów w telewizji jako jurora? Czy uda mu się w pełni wrócić do sprawności? Czas pokaże. Jedno jest pewne – Tomasz Jakubiak nie zamierza się zatrzymać, a jego historia pokazuje, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych.

Bo przecież "czego nie wolno? Nie wolno nigdy się poddawać!"