Niezwykły młody chłopak z Wołgogradu w Rosji zaskoczył swoich rodziców, nauczycieli i naukowców swoimi objawieniami z poprzedniego życia, przewidywaniami na przyszłość i zaskakująco szczegółową wiedzą na temat populacji niezwykle wysokich, mierzących ponad dwa metry „Marsjan” okupujących Marsa.
W młodym wieku Borisek Kiprijanovicz, obecnie 24-latek, twierdził, że mieszkał na Marsie, zanim urodził się na Ziemi w 1996 roku.
Niezwykle utalentowany chłopiec był w stanie samodzielnie utrzymać głowę w górze w wieku zaledwie 15 dni.
O dziwo, zaczął mówić w wieku 4 miesięcy, a jego pierwsze zdanie brzmiało… „Chcę gwóźdź” i wypowiedział je w wieku 7 miesięcy. Według jego matki, Nadieżdy Aleksandrownej, „w wieku półtora roku potrafił już czytać trudne gazety”.
Kiedy był mały, opowiadał rodzicom o cywilizacjach poza Ziemią.
„Kiedy miał 3-4 lata otworzył książki o astronomii i zaczął podawać numery galaktyk, chociaż były po łacinie” - powiedziała jego matka, która jest lekarzem, w wywiadzie z 2007 roku.
„Nikt go tego nie nauczył, ale jakimś cudem przyzwyczaił się do siedzenia w pozycji lotosu i po prostu trzeba było go słuchać!” powiedziała Aleksandrowna.
Chłopczyk miał mówić niesamowite rzeczy o Marsie, układach planetarnych i innych cywilizacjach, które zadziwiały wszystkich.
To naprawdę niesamowite – młody Rosjanin twierdzi, że w poprzednim wcieleniu był Marsjaninem!
Borisek twierdzi, że Marsjanie, mierzący 7 stóp (około 2 metry) wysokości, nadal żyją pod ziemią na Czerwonej Planecie i oddychają dwutlenkiem węgla. Są nieśmiertelni i przestają się starzeć w wieku 35 lat.
Gennady Belimov, profesor uniwersytetu i badacz, opowiada, jak był świadkiem, gdy Borisek wyjaśnia, z czego składają się marsjańskie statki kosmiczne.
„Jest sześć warstw. Warstwa zewnętrzna zajmuje 25 procent trwałego materiału, druga warstwa zajmuje 30 procent i jest jak guma, trzecia zajmuje kolejne 30 procent i znowu jest metalowa, 4 procent to warstwa o właściwościach magnetycznych. Jeśli zasilisz warstwę magnetyczną energią, urządzenie może latać po całym wszechświecie…” - przekonywał młody chłopak.
Według Boriska na Marsie wybuchła wojna, która w odległej przeszłości zniszczyła znaczną część jego cywilizacji. Od tego czasu pozostali Marsjanie zaczęli żyć pod ziemią.
„Na Marsie była katastrofa, tak mieszkałem wcześniej… była wojna nuklearna i wszystko spłonęło” - opowiadał Boriska.
Belimov pisze: „Czy mógł to wszystko wymyślić? Raczej było to wspomnienie przeszłości, wspomnienia z jego przeszłych reinkarnacji. Tego rodzaju szczegółów nie można sobie wyobrazić, muszą być znane osobiście”.
Mówiąc o przeczuciach katastrof, które będą miały miejsce na Ziemi, zapytano go: „Nie boisz się tego, nawet jeśli może to wpłynąć również na twoje życie?”
„Nie, nie boję się, żyjemy wiecznie” – odpowiedział przekonany Borisek.
Borisek uważa również, że był marsjańskim pilotem, który przyleciał na Ziemię w celach handlowych i naukowych. „Dopiero co wystartowaliśmy i byliśmy już blisko Ziemi!” opowiadał.
Przypomniał, że Marsjanie mieli bliskie powiązania ze starożytnymi Egipcjanami i że życie na Ziemi zmieni się dramatycznie, gdy pomnik Wielkiego Sfinksa w Gizie zostanie „odblokowany”.
fot., Youtube
Wyjawił, że mechanizm otwierający jest ukryty gdzieś za uchem budowli.
„Najbardziej uderzające jest to, że Borisek myśli, że teraz na Ziemi rodzą się specjalne dzieci z powodu wielkich zmian na planecie i potrzebna będzie nowa wiedza wykraczająca poza ziemską mentalność” - pisze Belimov.
Matka Boryska wspominała, jak jej syn mówił o przyszłości: „Wiedza będzie przekazywana zgodnie z jakością i poziomem świadomości. Nowa wiedza nigdy nie dotrze do złych ludzi: złodziei, bandytów, alkoholików, a także tych, którzy nie chcą zmienić siebie na lepsze.
Opuszczą planetę. Uważa, że najważniejszą rolę odegrają informacje. Na Ziemi rozpocznie się czas jedności i współpracy”.
Czy Borisek mówi prawdę? Jego wizja jest niesamowita!
Jak informował portal "Życie PL": KROWY NIE MAJĄ UCZUĆ NICZYM LUDZIE? OTO PRZYKŁAD, KTÓRY ŁAMIE WSZELKIE STEREOTYPY DOTYCZĄCE ZWIERZĄT, JEJ MIŁOŚĆ JEST TAK WIELKA, JAK ONA SAMA
Przypomnij sobie: JEŚLI KUPILIŚMY TEN PRODUKT TO LEPIEJ SIĘ GO POZBYĆ, MOŻEMY SIĘ ZATRUĆ! GŁÓWNY INSPEKTORAT SANITARNY PRZESTRZEGA, NAKAZAŁ WYCOFAĆ GO ZE SKLEPÓW
Portal "Życie PL" pisał również: CHOĆ ISTNIEJĄ DZIESIĄTKI GATUNKÓW JADALNYCH GRZYBÓW TO NIE WSZYSTKIE SŁUŻĄ ZDROWIU. ZDANIEM SPECJALISTÓW ZA BEZPIECZNE MOŻNA UZNAĆ TYLKO CZTERY