Jednak według wytycznych Ministerstwa od 1 września w większości obowiązywać będzie nauczanie stacjonarne.

Według opinii ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego 1 wrześnie dzieci wrócą do swoich szkolnych ław. W szczególnych wypadkach, po wcześniejszej konsultacji z sanepidem, dyrektorzy poszczególnych szkół będą mogli zadecydować o nauczaniu hybrydowym lub całkowicie zdalnym.

Wśród rodziców istnieją mieszane opinie na temat powrotu uczniów do szkoły. Wątpliwości narastają szczególnie teraz, kiedy notowane są nowe rekordy zakażeń koronawirusem. Rodziców dziwi fakt, że szkoły były zamykane, kiedy zakażonych było mniej, a obecnie, gdy ich liczba wzrasta, dzieci są zmuszone wrócić do swoich klas.

Rodzice chcą decydować o powrocie dzieci do szkół, screen Google

Rodzice chcą sami decydować o powrocie dzieci do szkół

Jak podają wyniki badań przeprowadzanych na panelu Ariadna dla WP, zdaniem znacznej części Polaków, to właśnie rodzice powinni decydować o tym, czy ich dziecko pójdzie do szkoły we wrześniu – 31% badanych odpowiedziało na to pytanie „zdecydowanie tak”, a 34% – „raczej tak”. Za „zdecydowanie przeciw” było 7% głosujących, a 10% było na „raczej nie”.

Kolejne pytanie mówiące o karach dla rodziców, którzy mimo decyzji o powrocie, nie poślą dzieci do szkoły otrzymało następujące odpowiedzi:

– 42% badanych odpowiedziało „zdecydowanie nie”;

– 23% badanych – „raczej nie”;

i tylko 15% badanych opowiedziało się za karami dla rodziców.

Dzieci powinny odwiedzać szkołę

Rodzice chcą decydować o powrocie dzieci do szkół, screen Google

Mimo że większość ankietowanych zadecydowało, że kara nie powinna obowiązywać rodziców, którzy nie chcą posyłać dzieci do szkół ze względu na panującą sytuację z wirusem, trzeba mieć się na baczności. Polkie prawo mówi, że dzieci są zobowiązane do odwiedzania szkoły, a odpowiedzialność za wykonywanie obowiązku szkolnego ponoszą rodzice:

– Obowiązek nauczania dotyczy dzieci do 18. roku życia. Rodzice, jeśli nie będą się do tego stosować, mogą naruszyć obowiązki związane ze sprawowaniem władzy rodzicielskiej. A to w skrajnych przypadkach mogłoby nawet otrzeć się o sąd rodzinny – informije Andrzej Śmigielski.

Jak będzie wyglądała nauka w czerwonych strefach?

Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało nowe wytyczne, według których to dyrektorzy szkół będą decydować o wprowadzeniu nauczania zdalnego. Jednak decyzja o wprowadzeniu tego sposobu nauczania powinna spotkać się z akceptacją sanepidu.

Ze swojej strony sanepid informuje, że decyzja „dotycząca zawieszenia zajęć stacjonarnych w szkołach na rzecz zajęć hybrydowych lub zdalnych, będzie uwzględniała lokalną sytuację epidemiologiczną z uwzględnieniem liczby przypadków osób/dzieci zakażonych COVID-19 lub wystąpieniem ognisk epidemiologicznych w placówkach”.

Na dzień dzisiejszy siedem powiatów i miast na prawach powiatu znajduje się w czerwonej strefie. Na tych terenach obowiązują liczne obostrzenia, m.in. zakazane są targi, kongresy, organizacja wydarzeń kulturalnych, zamknięte są parki rozrywki, a zawody sportowe mogą odbywać się wyłącznie bez publiczności, w kinach może być zajęta 1/4 miejsc, a na weselach – maksymalnie 50 osób.

Jak informował portal „Wiesz”: Ogromny wzrost nowych przypadków, rekord zakażeń w Małopolsce

Przypomnij sobie: Czternastka będzie wypłacana każdego roku? Pocieszające wiadomości dla emerytów

Portal „Wiesz” pisał również: Minister edukacji narodowej wydał ostateczne postanowienia. Dotyczą powrotu uczniów do szkół