Jak podaje portal "Super Express", cała Polska wciąż żyje tragedią jaka rozegrała się na drodze w Stalowej Woli. W zderzeniu dwóch pojazdów zginęło małżeństwo osieracając trójkę synów. Sprawca wypadku był pod wpływem alkoholu. O tym niezwykle dramatycznym zdarzeniu mówił Jerzy Dziewulski - były policjant, antyterrorysta i polityk. Przy okazji opowiedział o podobnej tragedii, która dotknęła jego rodzinę.
Jerzy Dziewulski o tragedii w Stalowej Woli
Jerzy Dziewulski był gościel w Polsat News, gdzie przyznał, że zdjęcia tragicznego w skutkach wypadku w Stalowej Woli "wstrząsnęły nim". Dodał, że nikt, kto nie przeżył podobnej tragedii nie jest w stanie zrozumieć tych emocji. Dziewulski wyznał, że jego brat też zginął na drodze w wypadku spowodowanym przez pijanego kierowcę.
"Czas do diabła skończyć ten taniec na polskich drogach" - powiedział w mocnych słowach Dziewulski wskazując na konieczność zaostrzenia przepisów dla osób siadających za kółkiem po alkoholu. Tylko one zdaniem Jerzego Dziewulskiego pozwolą uchronić kolejne polskie rodziny przed podobnymi tragediami w przyszłości.
Ze strony Dziewulskiego padły mocne zarzutu między innymi pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego. "Mam ogromny zarzut do premiera. Zgadzam się, egzekwujmy alimenty, niech taki pijany bydlak, co zamordował kogoś, płaci" - stwierdził, wskazująć jednocześnie, że premier jest zupełnie oderwany od rzeczywistości i nie ma pojęcia w jaki sposób alimenciarze potrafią uchylać się od obowiązku płacenia alimentów.
Podzielacie zdanie Jerzego Dziewulskiego?
To też może cię zainteresować: Niż genueński nadciąga nad Polskę. IMGW alarmuje by się na to odpowiednio przygotować. Co nas czeka w najbliższym tygodniu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Emerytury przyznwane Polakom wzrosły o kilka procent. Część seniorów może liczyć na wyższe świadczenia. Z jakiego powodu