Jak podaje portal "Super Express", być może już niebawem z darmowych leków będą mogły skorzystać osoby, które ukończyły 70. rok życia. Wiceszef resortu zdrowia Maciej Miłkowski zapowiedział, że jest duża szansa, że już niebawem rząd dokona rozszerzenia listy uprawnionych.
Z darmowych leków skorzystają również 70-latkowie?
Od kilku lat możliwość korzystania z darmowych leków mają osoby, które ukończyły 75. rok życia. Wielu seniorów bardzo pozytywnie ocenia program, wskazując jednak, że lista osób uprawnionych do bezpłatnych leków powinna zostać rozszerzona. Szefowa Związku Emerytów i Rencistów podkreśla, że takie rozszerzenie z pewnością by ucieszyło wielu emerytów.
Projekt ustawy obejmującej kolejne roczniki dostępem do bezpłatnych leków został przygotowany przez niezależnego senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego. Dziennikarze "Super Expressu" skontaktowali się w tej sprawie z resortem zdrowia. Wiceminister Maciej Miłkowski przyznał, że choć jeszcze nie zapoznał się z projektem ustawy, ale zmiany w zakresie uprawnionych do darmowych leków są bardzo potrzebne.
"Zastanawiamy się tylko nad tym, kiedy to zrobić, ale popieram to. Robimy w tej chwili analizy w sprawie leków dla emerytów od 70 roku życia" - powiedział Miłkowski.
Warto wspomnieć, że od 1 stycznia 2021 roku bezpłatne leki dla seniorów mogą wypisywać nie tylko lekarze rodzinni, ale także lekarze specjaliści, medycy i uprawnione do tego pielęgniarki zatrudnione w szpitalach. Na liście znalazły się leki, które wykorzystywane są w leczeniu chorób przewlekłych, jakie najczęściej dotykają seniorów.
Co sądzicie o pomyśle poszerzenia listy osób z dostępem do darmowych leków?
To też może cię zainteresować: Jest kluczowa decyzja w sprawie szczepień! Najważniejsza decyzja już zapadła. Chodzi o kościoły
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wzrósł przygnębiający bilans tornado, które przeszło przez Morawy. Lekarzom nie udało się ocalić 2-letniego dziecka
O tym się mówi: Na nauczycielkę spadła lawina krytycznych komentarzy. Oceniony przez nią test pojawił się w sieci. Czy taki system oceniania jest sprawiedliwy