Jak podaje portal "Super Express", polskie media zelektryzował piątkowy wywiad Donalda Tuska w TVN24, w którym były premier de facto wyraził gotowość ponownego zaangażowania się w krajową politykę. Taka deklaraca musiała wywołać niemałe poruszenie nie tylko wśród polityków, czy komentatorów, ale również wśród wyborców i członków rodziny Donalda Tuska. Kasia Tusk nie kryła radości, że mam rodziców obok siebie. Jak zareaguje na wieść o powrocie taty do bieżącej polityki w kraju?
Powrót Donalda Tuska do polityki
W rozmowie w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24 Donald Tusk przyznał, że jest gotowy na podjęcie każdej decyzji, która pozwoli odwrócić złe dla Polski zmiany. Zadeklarował również, że zrobi wszystko, żebyt Platforma Obywatelska, której był założycielem, nie przeszła do historii.
Taka dość jasna deklaracja wywołała niemałe poruszenie wśród polityków, komentatorów życia politycznego i wyborców. Wiele osób zastanawia się co na takie oświadczenie taty powie Kasia Tusk. Blogerka całkiem niedawno wyznała, że po raz pierwszy od 15 lat może cieszyć się bliskością swojego taty, który jest na miejscu.
W rozmowie z "Vogue" Kasia Tusk wskazała, że wcześniej jej rodzice musieli dzielić życie między Trójmiasto a Warszawę, potem doszła Bruksela. I choć teraz Donald Tusk pełni funkcję szefa EPP, to do Brukseli lata tylko wówczas, gdy jest to niezbędne. Rodzina więc mogła liczyć na znacznie częstszą jego obecność w domu.
Kasia Tusk przyznała, że ma świetne relacje z tatą, który dobrze sprawdza się nie tylko w roli ojca, ale również dziadka. A teraz, kiedy Kasia spodziewa się drugiego dziecka, jest to jeszcze ważniejsze niż do tej pory.
Jak myślicie, jak na ewentualną zapowiedź taty na powrót do polityki zareagowała Kasia Tusk?
To też może cię zainteresować: Aleksander Kwaśniewski uczcił urodziny swojej żony. Porwał się na odważny krok. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Córka Anny Przybylskiej spełnia obietnicę daną ojcu. Co robi Oliwia Bieniuk
O tym się mówi: Znów głosno o Wiadomościach TVP. Czy to stanie kolejnym wielkim skandalem