Jak podaje portal "Super Express", Danuta i Lech Wałęsowie doczekali się aż ośmiorga dzieci. Żonie byłego prezydenta nie było łatwo. Kiedy Lech Wałęsa działał w "Solidarności" to przede wszystkim na niej spoczywał ciężar wychowania dzieci. W jednym z wywiadów małżonka byłego prezydenta zdradziła, jak radziła sobie z macierzyństwem.
Danuta Wałęsa szczerze o macierzyństwie
Danuta Wałęsa dość wcześnie zdecydowała się na założenie rodziny. Jako 20-latka postanowiła wyjść za mąż za Lech Wałęsę, którego poznała w kwiaciarni, w której pracowała. Legendarny przywódca "Solidarności" wszedł tam nie po kwiaty, ale po to, żeby rozmienić pieniądze. Po ślubie przyszedł czas na powiększenie rodziny. Wałęsowie doczekali się aż ośmiorga dzieci.
W czasie, kiedy dzieci Wałęsów były małe i wymagały najwięcej uwagi, Lech Wałęsa działał intensywnie w "Solidarności". Wszystkie domowe obowiązki i opieka nad pociechami spoczęła na barkach pani Danuty. W jednym z wywiadów przyznała, że starała się wychować synów inaczej niż wychowywano chłopców z jej pokolenia. Starała się rozpieszczać i przytulać zarówno córki, jak i synów.
Podkreślała jednak, że nie stawiała na samą czułość, bo stres również powinien się pojawić w życiu dziecka - jej zdaniem hartuje on młodych ludzi. Dodała, że zdarzało jej się nakrzyczeć na dzieci. Pod jej opieką znajdowało się ośmioro dzieci i musiała jakoś nad nimi zapanować.
Danyta Wałęsa nie skarżyła się jednak na swoją sytuację, bo z rodzinnego domu wyniosła silne przekonanie, że "musi sobie sama ze wszystkim poradzić". Dodała, że przy żadnym z porodów nie odczuwała depresji poporodowej, co jej zdaniem było wynikiem wychowania i trudnych warunków w rodzinnym domu.
Zaskoczyło was podejście do macierzyństwa Danuty Wałęsy?
To też może cię zainteresować: Dziennikarze przyjrzeli się majątkowi Mateusza Morawieckiego. Sprawę skomentował Michał Woś. Takich słów nie spodziewał się chyba nikt
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rodzina młodego mężczyzny gotowa była do ostatniego pożegnania. Nagle nieboszczyk się poruszył
O tym się mówi: Andrzej Piaseczny w ogniu krytyki. Jego reakcja wielu zaskoczyła. O co chodzi