Jak podaje portal "Goniec", 91-letnia pani Helena w latach 50. ubiegłego wieku zamieszkała wspólnie z dziećmi i mężem w budynku stacji kolejowej w Poniatowej. Wspólnie z mężem uzyskali wówczas prawo do lokalu na czas nieokreślony. W 2008 roku bydynek trafił do Starostwa Powiatowego w Opolu Lubelskim, a potem sprzedany razem z mieszkającymi w nim ludźmi.

91-letnia kobieta mieszka w oborze

Urzędnicy ze Starostwa Powiatowego w Opolu Lubelskim postanowili sprzedać budynek wspólnie z zamieszkującymi go ludźmi prywatnemu inwestorowi. Nowy właściciel budynki poinformował 91-latkę, że to do niego należy wpłacać pieniądze za możliwość korzystania z lokalu. W ubiegłym roku zaczęły się prace remontowe.

W ich trakcie zdjęto poszycie dachowe, nie dbając o odpowiednie zabezpieczenie mieszkań, choćby przed zalaniem. Jak relacjonuje syn 91-letniej kobiety, pod koniec września w mieszkaniu nie tylko zrobiło się niezwykle zimno, ale także pełno było wilgoci i wszędzie unosił się zapach stęchlizny.

Syn pani Heleny/Polsat
Syn pani Heleny/Polsat

Kiedy seniorka dostała zapalenia nerek, konieczne było zabranie jej z mieszkania. Rodzina wprowadziła się do stojącej obok ich dotychczasowego domu obory. Niestety nie jest ona przystosowana do mieszkania. Nie ma tam ani toalety, ani dostępu do bieżącej wody.

Z informacji, jakie dziennikarzom "Interwencji" Polsatu przekazał właściciel domu, to 91-letnia kobieta i jej bliscy nie chcą doprowadzić do ugodowego rozwiązania sprawy i nie przyjmują oferowanego im lokalu zastępczego.

Remontowany budynek, w którym mieszkała pani Helena/Polsat
Remontowany budynek, w którym mieszkała pani Helena/Polsat

Syn 91-letniej pani Heleny, Zygmunt Telejko, podkreśla, że obawia się wynajmu komercyjnego, jaki został mu zaproponowany przez właściela dworca. Boi się, że cena za wynajem będzie tak wysoka, że rodzina nie będzie w stanie się utrzymać.

Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że 91-letnia pani Helena nadal może mieszkć w dotychczasowym lokalu w budynku dowrca. Niestety powrót tam jest niemożliwy, bo w dalszym ciągu prowadzone są tam prace remontowe.

Nie wiadomo, czy problem rodziny rozwiąże złożenie wniosku o mieszkanie z zasobów gminy. Sporą komplikacją jest fakt, że pani Helena posiada prawo do lokalu w dawnym budynku kolejowym. Cały materiał możecie zobaczyć tutaj.

Myślicie, że sprawę uda się w jakikolwiek sposób rozwiązać?

To też może cię zainteresować: Resort rodziny wycofuje się z kwoty 12 tysięcy złotych? Zaskakująca sytuacja z założeniami Polskiego Ładu

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Rezydencja Kamila Stocha to prawdziwy pałac, który robi wrażenie na mieszkańcach i turystach. Tak mieszka słynny skoczek narciarski i jego żona

O tym się mówi: Kto zyska w ramach wprowadzenia Polskiego Ładu ogłoszonego przez rządzących? Sporo się zmieni dla pewnej grupy Polaków