Trwa właśnie okres komunijny i wiele dzieci przystępuje obecnie do tego sakramentu. Tak też jest w parafii Matki Boskiej Bolesnej w Mysłowicach gdzie ostatnio przez wiele osób mocno został skrytykowany jej proboszcz.

Co się wydarzyło?

Ksiądz wygłosił kazanie, w którym wskazywał, że dobrym uczynkiem jest dzielenie się swoimi dobrami z innymi ludźmi zarówno w sferze duchowej, jak i materialnej.

Z tego powodu poprosił by dzieci podzieliły się pieniędzmi, które otrzymały od swoich bliskich z okazji komunii. Zebrane dary mają wesprzeć Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci.

Prośba proboszcza została jednak przez wiele osób odebrana negatywnie co opisała ostatnio „Gazeta Wyborcza”. Rodzice uznali ja za wymuszenie.

„Moi krewni się wściekli. Najchętniej nic by nie dali, na przekór. Ale dziecko musiałoby podejść do ołtarza bez koperty i wszyscy by się patrzyli. Od razu byłoby na cenzurowanym”- powiedziała jedna z matek w komentarzu.

Pierwsza komunia Św./Pixabay

Ksiądz tłumaczy się z akcji charytatywnej

Ks. Wita z mysłowickiej parafii przyznał, że był zaskoczony i choć prowadzi tą akcję już pięć lat, to nigdy wcześniej nie spotkał się z tego typu krytyką.

Zapewnił także, że nie było żadnego przymusu, ani ustalonej kwoty oraz że zawsze informuje rodziców dzieci ile udało się zebrać. Przykładowo przy poprzedniej komunii było to 360 złotych więc nie ma mowy o żadnych zawrotnych kwotach.

Co o tym myślicie?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wyjątkowo cenne świadczenie dla wybranych seniorów. Jakie warunki trzeba spełnić by otrzymać emeryturę honorową i ile ona wynosi

Jak informował portal „Życiepl”: Agata Duda pojawiła się publicznie po raz pierwszy po doznaniu poważnej kontuzji. Wiadomo w jakiej formie jest obecnie Pierwsza Dama

Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: To nie koniec sensacji o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Harry ujawnił kolejne szczegóły i oskarżył samą królową Elżbietę. Wiadomo co powiedział

Zobacz także: Grażyna Szapołowska w trudnej sytuacji finansowej? Co z jej emeryturą? Gwiazda musi sprzedawać rzeczy