Jak podaje portal "Pikio", w najbliższych dniach może nas czekać zaostrzenienie restrykcji. Wszystko uzależnione jest od tego, jak będzie rozwijała się sytuacja epidemiczna w naszym kraju w ciągu najbliższych dni. Wiadomo czego możemy spodziewać.
Zaostrzenie restrykcji
Rząd przygotowuje plan działania na wypadek zrealizowania się najczarniejszego scenariusza i dynamicznego wzrostu liczby zakażeń. Z doniesień "Wirtualnej Polski" wynika, że do zaoszczenia restrykcji miałoby dojść już na początku przyszłego tygodnia i miałyby obowiązywać również w okresie Świąt Wielkanocnych.
Rządzący rozważają zmniejsenie liczby klientów, którzy mogą przebywać w sklepie w tym samym czasie, zmniejsznie liczby wiernych mogących uczestniczyć w nabożeństwach. Do tego miałyby zostać zamknięte sklepy budwlane oraz te ze sprzętem elektronicznym.
W trakcie Świąt Wielkanocnych, podobnie jak miało to miejsce w okresie Bożego Narodzenia rządzący będą apelowali o nieprzemieszczanie się i spędzenie świąt z maksymalnie 5 osobami spoza gospodarstwa domowego. Święcenie pokarmó mogłoby się odbywać, ale z zaleceniem, że najlepiej na świeżym powietrzu i z limitem wiernych.
Jeśli liczba dziennych zakażeń przekrocy 30 tysięcy lub, gdy liczba zgonów zacznie zbliżać się do 500 dziennie, rządzący mają zamknąć sklepy meblarskie, wolnostojące sklepy odzieżowe, markety budowlane i sklepy z artykułami elektronicznymi. Zamknięte mogą zostać również salony fryzjerskie i kosmetyczne, czy studia tatuażu.
Kluczowe znaczenie dla ewentualnego rozszerzenia restrykcji będą miały dane ze środy i czwartku.
Spodziewacie się ogłoszenia twardego lockdownu w najbliższych dniach?
To też może cię zainteresować: Czy lockdown zakończy się 9 kwietnia? Eksperci podają zupełnie inną datę. Jaką
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Takiego obrotu spraw Meghan i Harry z pewnością się nie spodziewali. Co się stało
O tym się mówi: Ważna wiadomość dla wielu Polaków. Poważne zmiany w świadczeniu 500 Plus. O kogo chodzi i kogo dotyczą