Nagranie z monitoringu, które obiegło internet, wywołało falę oburzenia i sprzeciw wobec zachowania księdza z miejscowości Tolkowiec (woj. warmińsko-mazurskie). Fundacja Viva! zgłosiła podejrzenie popełnienia przestępstwa, oskarżając duchownego o złośliwe drażnienie i straszenie psa. Sprawa budzi ogromne emocje, zarówno wśród internautów, jak i w lokalnej społeczności.
Zdarzenie miało miejsce w ubiegły weekend i zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu. Na filmie widać, jak ksiądz drażni psa przez ogrodzenie, uderza torbą w kierunku zwierzęcia i próbuje rzucać w nie przedmiotami, w tym czymś przypominającym kamień. Duchowny kilkukrotnie kopie w siatkę ogrodzeniową, wyraźnie prowokując psa, informuje Gazeta Polska.
Fundacja Viva! stanowczo potępiła to zachowanie, uznając je za formę znęcania się nad zwierzęciem, która jest karalna.
Ustawa o ochronie zwierząt jasno definiuje złośliwe drażnienie i straszenie jako formę znęcania się, zagrożoną karą do trzech lat pozbawienia wolności. Przedstawiciele fundacji podkreślają, że takie zachowanie jest szczególnie oburzające, gdy dopuszcza się go osoba, która powinna być wzorem moralności i etyki.
– "Jeśli takiego czynu dopuszcza się osoba reprezentująca zawód, w którym część społeczeństwa pokłada zaufanie, zasługuje to na szczególną krytykę" – powiedział Paweł Artyfikiewicz z fundacji Viva!.
Archidiecezja warmińska stanowczo odcięła się od działań księdza, wyrażając dezaprobatę dla jego zachowania.
– "Żadna agresja wobec zwierząt nie powinna mieć miejsca. Z księdzem, który dopuścił się takiego zachowania, odbyła się rozmowa i otrzymał stosowne upomnienie" – przekazał rzecznik archidiecezji ks. Marcin Sawicki.
Policja również zajęła się sprawą. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wpłynęło do Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
– "Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia, czy faktycznie doszło do przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem" – poinformował asp. szt. Rafał Jackowski.
Jeśli zarzuty zostaną potwierdzone, księdzu może grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności. Sprawa budzi szczególne kontrowersje, ponieważ dotyczy osoby duchownej, która z racji swojej funkcji powinna dawać przykład odpowiedzialności i empatii wobec innych, w tym zwierząt.
Nagranie wywołało falę oburzenia w mediach społecznościowych. Internauci wyrażają swoje niezadowolenie, apelując o surowe ukaranie sprawcy. Przypadek ten po raz kolejny zwraca uwagę na potrzebę zaostrzenia kar za znęcanie się nad zwierzętami oraz zwiększenia świadomości społecznej na temat ich praw.