Młodziudka celebrytka przystąpiła w tym roku razem ze swoimi rówieśnikami do egzaminu maturalnego. Goszcząc w programie sniadaniowym "Dzień Dobry TVN", opowiedziała o tym, jak sobie poradziła, z czym miała największy kłopot i o tym, jakie snuje plany na przyszłość.
Spełnia obietnicę daną ojcu
Świat show-biznesu, jaki widziany jest oczami "zwykłego Kowalskiego", może być piękny, kuszący i może imponować. Każdy, kto żyje w tym świecie na codzień lub choć raz miał z nim styczność przez jakiś czas wie, jak to wszystko może wyglądać od kuchni. Gdy trafia do niego bardzo młoda, niedoświadczona i pełna marzeń osoba, bez wsparcia i ochrony szybko może zatracić się w mrocznych sekretach świata show-biznesu.
Oliwia Bieniuk obiecała jednak swojemu tacie Jarosławowi Bieniukowi, że zdobędzie wykształcenie zanim na dobre zagości "na salonach". Tegoroczna matura była jednym z wielu kroków, jakie będzie musiała podjąć młoda celebrytka, aby spełnić swoją obietnicę w 100%.
Goszcząc w programie sniadaniowym "Dzień Dobry TVN", opowiedziała o tym, jak jej poszło na maturze i jakie ma plany na edukacyjną przyszłość.
Jestem zadowolona, ale najgorzej poszła mi matematyka. Ona od zawsze sprawiała mi kłopoty i nigdy niebyła moim konikiem. Bardzo się denerwowałam przed polskim. Bałam się tego, jaka będzie lektura, na szczęście była „Lalka”. Skupiłam się na maturze i na tym, żeby ją ładnie zdać. Teraz mam wakacje, chcę odpocząć i zrobić prawo jazdy.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Aleksander Kwaśniewski uczcił urodziny swojej żony. Porwał się na odważny krok. O co chodzi
Zerknij tutaj: Żałobnicy przecierali oczy ze zdumienia. Nikt nie spodziewał się podobnych wydarzeń w trakcie ostatniego pożegnania
Nie przegap: Ślimaki w pośpiechu opuszczą ogród. Prosty i efektywny sposób uchroni twoje rośliny