"Super Express" podaje, że Lech Wałęsa udzielił wywiadu, podczas którego opisał szczegółowo przebieg operacji serca, jaką przeszedł w ubiegły poniedziałek, 15 marca.
Były prezydent Polski opowiedział o operacji serca
Na jego koncie na Instagramie pojawił się dziś post informujący o rozpoczęciu rekonwalescencji po operacji serca.
Okazuje się, że bateria w rozruszniku serca Lecha Wałęsy właśnie traciła termin ważności, więc wymagała pilnej wymiany. Do szpitala trafił w niedzielę. Poza wymianą baterii w rozruszniku serca, naprawy wymagał pęknięty drut, który stanowił poważne zagrożenie.
Jak stwierdził były prezydent jeszcze w niedzielę w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Boga i żony boi się bardziej niż samej operacji. Wyraził również niepewność, czy wyjdzie z tej operacji żywy.
Nie wiem, jaka jest wola nieba, a z nią się zawsze zgodzić trzeba. Czas pokaże. Jestem przygotowany na dwa główne rozwiązania. Liczę na właściwe osądzenie, więc nie wiedząc, kiedy się spotkamy następnym razem, nie wiedząc, czy się w ogóle spotkamy, chcę państwu powiedzieć, że robiłem wszystko, by dobrze służyć narodowi.
Facebook/Lech Wałęsa
15 marca, w poniedziałek, o 15:11, na koncie facebookowym Lecha Wałęsy pojawiła się informacja napisana przez Barbarę Wronę odnośnie aktualizacji wiadomości o stanie zdrowia pacjenta. Operacja rozpoczęła się o godzinie ósmej rano, a zakończyła po godzinie dwunastej w południe.
Tego samego dnia o godzinie 15:29 sam Lech Wałęsa osobiście podziękował na swoim koncie na Facebooku zespołowi medycznemu za udaną operację, oraz wszystkim, którzy go wspierali modlitwą i słowami otuchy.
W czasie, gdy wszystkie planowane zabiegi i operacje zostały odwołane, to prawdziwy cud, że Lech Wałęsa załapał się na wymianę baterii i złamanego drucika w sercu. Oby inni pacjenci również doczekali się swoich zabiegów i operacji. Lechowi Wałęsie gratutujemy i życzymy zdrowia.
Co o tym sądzicie? Czy inni chorzy także załapią się cudem na swoje terminy operacji i zabiegów?