Wydawać by się mogło, że majętni celebryci zawsze znajdą możliwość, by przynieść sobie i bliskim ulgę w tym, co ich uwiera. Jak wiemy, Robert Lewandowski nie miał ostatnio zbyt dużo czasu dla swojej żony Anny i córek. Zapracowany piłkarz musiał się rozdwoić między reprezentacją Niemiec, a reprezentacją Polski, gdzie jest kapitanem drużyny.
Tęsknota dopadła Annę Lewandowsą tak bardzo, że przemyciła wiadomość o niej w Internecie
Nawet słoneczna Majorka, gdzie obecnie spędza czas Anna Lewandowska z córeczkami nie złagodziła skutków długotrwałego rozstania z mężem. Gdy podczas meczu na Euro 2020 zabrakło na trybunach trenerki, tabloidy zbadały sprawę, a odpowiedź na pytanie - dlaczego tym razem Anna Lewandowska nie wspierała męża podczas meczu - szybko odnaleźli na mediach społecznościowych.
Mogłoby się wydawać, że można się do tego przyzwyczaić, ale… no nie da się!🤷♀️🤩 Za każdym razem to czas ogromnych piłkarskich emocji - radości, wsparcia i dumy! 🇵🇱🇵🇱🇵🇱 Do boju, Panowie!🇵🇱⚽ do boju kochanie❤️🔥 - napisała na swoim koncie na Instagramie żona kapitana polskiej reprezentacji, która postanowiła tym razem nieco odpocząć, podczas gdy Robert w pocie czoła starał się z kolegami z drużyny przynieść dumę Polakom.
Mogłoby się wydawać, że żony piłkarzy czy skoczków narciarskich zdążyły się już przyzwyczaić do ciągłej nieobecności ich mężów w domu, jednak przedłużające się zbytnio rozstanie, zaczyna doskwierać najbardziej zaprawionej w rozstaniach żonie.
Anna Lewandowska przemyciła na jednym z nagrań informację o tym, co czuje wraz z córeczkami - We miss You - widnieje napis na czarno-białym nagraniu z rejsu jachtem po wodach Majorki.
Co o tym sądzicie?
Zerknij: Rodzice byli pewni, że ich syn zaginął. Zaskakujący finał poszukiwań 2,5-letniego chłopca