Reprezentacja Polski w siatkówce doznała wczoraj swojej pierwszej porażki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Podopieczni Nikoli Grbicia ulegli Włochom, co spowodowało, że w ćwierćfinale zmierzą się z trudnym rywalem - Słowenią. Krótko po meczu organizatorzy podali kluczowe informacje dotyczące nadchodzącego spotkania.


Przed meczem z Włochami cel polskich siatkarzy był jasny - wygrać, aby w ćwierćfinale trafić na teoretycznie łatwiejszego rywala. Idealnym scenariuszem byłby wynik 3:0, jednak już po kilkunastu minutach pierwszego seta stało się jasne, że ta sztuka się nie uda. Polacy przegrali pierwszą partię 15:25. Druga runda również nie poszła po myśli Biało-Czerwonych, którzy ulegli mistrzom świata 18:25. Nadzieje na powrót do gry wzrosły, gdy Bartosz Kurek zaserwował asa na 26:24 dla Polski, ale w czwartym secie Włosi ponownie dominowali, wygrywając 25:20 i zamykając mecz wynikiem 1:3.


Po meczu trener Nikola Grbić rozmawiał z TVP Sport. Na wieść, że Polska zmierzy się ze Słowenią w ćwierćfinale, zareagował wymownie:


„Super, idealnie. Jest jak jest, Słowenia gra bardzo dobrze. My wiemy, jak oni grają, to będzie tylko kwestia tego, kto zagra lepiej. Kto zagra lepiej, ten wygra.”


Krótko po meczu organizatorzy ogłosili godziny rozgrywania ćwierćfinałów. Polacy zmierzą się ze Słowenią jako pierwsi, już o 9:00 w najbliższy poniedziałek. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród kibiców, którzy skarżyli się na wczesną porę meczu:


„Znowu beznadziejna godzina... Porąbało ich? Gramy dzień później i jeszcze dostajemy mecz o 9 rano? Oni grają gdzieś w Azji? Przecież to jest chore, żeby o takiej godzinie grać mecz ćwierćfinałowy.”


Przed polskimi sportowcami kolejne wyzwania na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W finale pływania na 50 metrów stylem dowolnym o medal powalczy Katarzyna Wasick. Swoje zmagania kontynuować będą m.in. Adrian Meronk w golfie oraz Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki w finale rzutu młotem. Julia Szeremieta powalczy o wejście do strefy medalowej w boksie do 57 kg, a Anita Włodarczyk zainauguruje swoje zawody. Klaudia Zwolińska, srebrna medalistka, spróbuje swoich sił w kajakarstwie slalomowym.